Polska

"Jak tam, uczciwy chłopak z tego prezentera TVN"? Poseł PiS demaskuje marszałka Sejmu

opublikowano:
mid-25509098
Czy Szymon Hołownia jest wzorem uczciwości w polityce? (fot. PAP/Szymon Pulcyn)
Szymon Hołownia na każdym kroku podkreśla swoją uczciwość i doskonałe przygotowanie do piastowania urzędu prezydenta. Tyle tylko, że jeszcze 5 lat temu, podczas kampanii wyborczej on i jego sztab popełnili szkolne błędy, które powinny zdyskwalifikować go z ubiegania się o jakiekolwiek ważne stanowisko. Poseł Dariusz Matecki opublikował film ze swojego pierwszego spotkania z ówczesnym kandydatem, na którym pokazał, jak Hołownia nie przestrzega prawa wyborczego.

Podczas kampanii prezydenckiej w 2020 roku Szymon Hołownia był jednym z liderów ówczesnej opozycji w walce o najwyższy urząd w państwie. Kto wie, czy gdyby nie podmianka kandydata przez Platformę Obywatelską, to właśnie nie on w drugiej turze zmierzyłby się z Andrzejem Dudą. Sugerowały to niektóre sondaże, a o miejsce w finale rywalizował wówczas ze swoim obecnym klubowym kolegą Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. 

Ostatecznie zajął trzecie miejsce z wynikiem 13,8 proc. głosów, a jego sukces wyborczy stał się kołem zamachowym do budowy partii Polska2050. Jego formacja jest drugim pod względem reprezentantów filarem koalicji rządzącej w obecnym Sejmie, a sam Hołownia jego rotacyjnym marszałkiem. 

W tym roku kampania wyborcza idzie mu jednak zdecydowanie gorzej, Polacy zdecydowanie tracą do niego zaufania i nawet najwięksi optymiści nie wróżą mu miejsca na podium. Co więcej, niektóre sondaże wskazują, że nawet 4 miejsce wcale nie jest takie pewne, a Hołownia może znaleźć się za Biejat, Braunem czy Zandbergiem. 

Z pewnością nie pomogła mu sprawa działki, czy raczej jak sam wskazał "siedliska" na Podlasiu, którego wartość, według polityków PiS, miał zaniżyć w oświadczeniu majątkowym. 

Sam Szymon Hołownia nie ma sobie nic do zarzucenia i odpiera ataki, deklarując, że uczciwie podał wszystkie dane, a wszyscy, którzy twierdzą inaczej - kłamią.

Teraz poseł największej opozycyjnej partii Dariusz Matecki, który między innymi za sprawą Szymona Hołowni ostatnie miesiące spędził w areszcie, przypomniał, jak obecny marszałek Sejmu podczas kampanii sprzed 5 lat naginał prawo wyborcze. Chodzi o brak stosownej informacji o finansowaniu jego materiałów wyborczych, która powinna się na nich znaleźć.

- Jak tam, uczciwy chłopak z tego prezentera TVN? - pyta z przekąsem polityk PiS, nawiązując do ostatnich deklaracji uczciwości składanych przez marszałka Sejmu. 

źr. wPolsce24 za x.com/DariuszMatecki

Polska

Burza w Sejmie. Posłowie PiS krzyczą "precz z komuną" i opuszczają salę plenarną

opublikowano:
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową przed głosowaniem nad wyborem Czarzastego na marszałka
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową (fot, wPolsce24)
Tak ostro w polskim Sejmie nie było już dawno. Podczas prezentacji Włodzimierza Czarzastego jako kandydata na marszałka izby, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad. Wcześniej z ław parlamentarnych można było usłyszeć gromkie: precz z komuną! Czarzasty tylko nerwowo się obracał, widać, że nie było mu do śmiechu. Został jednak wybrany na nowego marszałka.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!