"Jak tam, uczciwy chłopak z tego prezentera TVN"? Poseł PiS demaskuje marszałka Sejmu

Podczas kampanii prezydenckiej w 2020 roku Szymon Hołownia był jednym z liderów ówczesnej opozycji w walce o najwyższy urząd w państwie. Kto wie, czy gdyby nie podmianka kandydata przez Platformę Obywatelską, to właśnie nie on w drugiej turze zmierzyłby się z Andrzejem Dudą. Sugerowały to niektóre sondaże, a o miejsce w finale rywalizował wówczas ze swoim obecnym klubowym kolegą Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Ostatecznie zajął trzecie miejsce z wynikiem 13,8 proc. głosów, a jego sukces wyborczy stał się kołem zamachowym do budowy partii Polska2050. Jego formacja jest drugim pod względem reprezentantów filarem koalicji rządzącej w obecnym Sejmie, a sam Hołownia jego rotacyjnym marszałkiem.
W tym roku kampania wyborcza idzie mu jednak zdecydowanie gorzej, Polacy zdecydowanie tracą do niego zaufania i nawet najwięksi optymiści nie wróżą mu miejsca na podium. Co więcej, niektóre sondaże wskazują, że nawet 4 miejsce wcale nie jest takie pewne, a Hołownia może znaleźć się za Biejat, Braunem czy Zandbergiem.
Z pewnością nie pomogła mu sprawa działki, czy raczej jak sam wskazał "siedliska" na Podlasiu, którego wartość, według polityków PiS, miał zaniżyć w oświadczeniu majątkowym.
Sam Szymon Hołownia nie ma sobie nic do zarzucenia i odpiera ataki, deklarując, że uczciwie podał wszystkie dane, a wszyscy, którzy twierdzą inaczej - kłamią.
Teraz poseł największej opozycyjnej partii Dariusz Matecki, który między innymi za sprawą Szymona Hołowni ostatnie miesiące spędził w areszcie, przypomniał, jak obecny marszałek Sejmu podczas kampanii sprzed 5 lat naginał prawo wyborcze. Chodzi o brak stosownej informacji o finansowaniu jego materiałów wyborczych, która powinna się na nich znaleźć.
- Jak tam, uczciwy chłopak z tego prezentera TVN? - pyta z przekąsem polityk PiS, nawiązując do ostatnich deklaracji uczciwości składanych przez marszałka Sejmu.
źr. wPolsce24 za x.com/DariuszMatecki