GUS policzył, ile piwa, wina i wódki może dziś kupić statystyczny Polak. Wynik zaskakuje

- Statystyczny Polak może dziś kupić za pensję ponad 2 tys. piw lub 250 butelek wódki
- W 2002 roku – o ponad tysiąc piw mniej
- Alkohol staje się coraz bardziej dostępny ekonomicznie
- Ministerstwo Zdrowia chce ograniczyć jego sprzedaż na stacjach paliw
- WHO: Polska w środku europejskiej stawki pod względem „taniości” alkoholu
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego i Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, w 2024 roku za średnią pensję (ok. 8,1 tys. zł brutto) można kupić:
- 2103 półlitrowe piwa – o 13 proc. więcej niż rok wcześniej,
- 313 butelek wina (0,75 l) – wzrost o 12 proc.,
- 238 półlitrowych wódek – o 7 proc. więcej niż w 2023 roku.
W 2002 roku było to zaledwie 796 piw, 231 win i 90 butelek wódki. W ciągu dwóch dekad dostępność alkoholu w Polsce wzrosła ponad dwukrotnie, co eksperci tłumaczą rosnącymi zarobkami przy stosunkowo wolnym wzroście cen napojów procentowych.
– Alkohol staje się coraz bardziej „na kieszeń” przeciętnego Polaka, co z punktu widzenia zdrowia publicznego jest niepokojące – komentują autorzy opracowania.
Najwięcej pić mogą Niemcy
Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że Polska plasuje się obecnie w środku europejskiej stawki, jeśli chodzi o przystępność alkoholu. Dla porównania – w Niemczech dostępność piwa to aż 42 tys. butelek, a w Hiszpanii – 31 tys.. Z kolei w krajach takich jak Chorwacja czy Kirgistan, ta liczba spada poniżej 3 tys.
Rosnąca dostępność alkoholu zbiegła się z planem resortu zdrowia, który chce ograniczyć jego sprzedaż. 10 października do konsultacji trafił projekt nowelizacji ustawy przewidujący zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw.
„Zestawienie całodobowego funkcjonowania stacji paliw z podstawową funkcją tych miejsc (…) wskazuje, że możliwość nabywania w nich napojów alkoholowych może prowadzić do ryzykownego ich nabywania i spożywania” – uzasadnia ministerstwo.
Czy Polacy piją coraz więcej, bo mogą, czy dlatego, że alkohol jest zbyt łatwo dostępny?
Jedno jest pewne – nigdy wcześniej w historii nie było nas stać na tak wiele butelek. Z drugiej strony każdy, kto pamięta rzeczywistość PRL wie, że mimo iż statystycznie nie było nas stać na tak dużo alkoholu, to jego spożycie i tak było powszechne.
źr. wPolsce24 za PAP