Polska

Alkoholowy przypał w Zimnej Wódce i "L" jak "Lufa", czyli obyś nie spotkał ich na drodze

opublikowano:
1-449802.webp
Zdarzeni drogowe w Zimnej Wódce po wódce (Fot. Policja.pl)
Gdy 22-letni obywatel Kolumbii przejeżdżał przez miejscowość Zimna Wódka w woj. opolskim, być może uznał, że to idealne miejsce na wieczornego drinka. Problem w tym, że miał ich już kilka za sobą. I to nie byle jakich – badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W pożyczonej od kolegi z Ukrainy toyocie postanowił dać upust fantazji, kończąc jazdę na ogrodzeniu jednej z posesji, a chwilę później – na blaszanym garażu.

Niech nazwa nikogo nie zmyli, Zimna Wódka to na co dzień osada cicha i spokojna i jak ktoś taranuje blaszany garaż autem to huk jest tam taki, że niesie się po całej okolicy. Nic zatem dziwnego, że właściciel zniszczonego płotu i garażu od razu wybiegł z domu na podwórko. Tam zastał rozbitą toyotę, kierowcę w stanie, nazwijmy to, „niezbyt kontaktowym” oraz nietypową prośbę: żeby przypadkiem nie dzwonić na policję. Cóż… nie pomogło.

Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, szybko ustalili, że 22-latek nie tylko był kompletnie pijany, ale również nie posiadał prawa jazdy. Jakby tego było mało – jego wiza straciła ważność, a pobyt w Polsce był już nielegalny. Pojazd – jak się okazało – należał do kolegi z Ukrainy, który najpewniej pożyczył auto w lepszej wierze.

Finalnie młody Kolumbijczyk trafił w ręce Straży Granicznej, która wydała decyzję o deportacji. Na najbliższą dekadę może zapomnieć o odwiedzinach nie tylko w Zimnej Wódce, ale i w całej Strefie Schengen.

A na drugą nóżkę - historia z Sieradza, czyli "L" jak "lufa"

Choć kierowcy uczący się jazdy często słyszą, że za kierownicą trzeba mieć trzeźwy umysł, to 55-letni instruktor z Sieradza miał zupełnie inne podejście do sprawy. 19 maja przed południem postanowił przekazać swoją "wiedzę" kursantowi, mając w organizmie aż 3,7 promila alkoholu – to już raczej nie lekcja jazdy, a survivalu. Zakończyło się na szczęście tylko kontrolą drogową, a nie zderzeniem z rzeczywistością.

1-449821
3,7 promila to wynik, który trudno uzyskać w czasie jednej biesiady alkoholowej (Fot. Policja.pl)Opis

Kia z dużym „L” na dachu wzbudziła podejrzenia innych kierowców, którzy zauważyli, że coś z tą nauką jazdy jest nie tak. Policjanci z sieradzkiej drogówki szybko namierzyli pojazd na Górce Kłockiej. Za kierownicą siedział 29-letni kursant z Pabianic, który – jak się okazało – wkrótce miał egzamin. Obok niego –z lekko  zamglonym wzrokiem instruktor, który najwyraźniej pomylił etylinę z etanolem.

Badanie alkomatem rozwiało wszelkie wątpliwości – 3,7 promila to nie jest poziom, przy którym można odróżnić kierunkowskaz od dźwigni zmiany biegów. Sam instruktor tłumaczył, że to nie była planowana jazda, a "awaryjne zlecenie" z rana. Kursant miał bowiem za dwie godziny egzamin i chciał się tylko "doszkolić". 

Mężczyzna stracił prawo jazdy i uprawnienia instruktora. Grozi mu do 3 lat więzienia, solidna grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów. Przyszły kierowca, który trafił na tę nietypową lekcję, zapewne zapamięta ten dzień na długo – oby egzamin poszedł mu lepiej niż jego nauczycielowi kontrola trzeźwości.

źr. wPolsce24 za policja.pl

Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.
Polska

PILNE. Siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa? Alarm w mediach społecznościowych

opublikowano:
krs wejście.webp
O wejściu ludzi z Ministerstwa Sprawiedliwości do gmachu KRS poinformowali jej członkowie na specjalnym briefingu (Fot. screen wPolsce24)
Dwie osoby próbowały wejść nielegalnie do gabinetów członków Krajowej Rady Sądownictwa – alarmują przedstawiciele tej instytucji. Jedną z nich miał być sędzia pełniący obecnie ważną funkcję w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Polska

Koreański napis na dronie. Prokuratura ujawnia nowe ustalenia w sprawie eksplozji w Osinach

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-20 190232.webp
Prokuratura przekazała nowe informacje w sprawie drona, który spadł na pole w Osinach. (fot.wPolsce24)
Szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie prokurator Grzegorz Trusiewicz przekazał najnowsze ustalenia w sprawie drona, który spadł na pole w Osinach. Poinformował, że na największym elemencie silnika ujawniono napis prawdopodobnie w języku koreańskim. Dodał, że skala zniszczeń jest na tyle duża, że śledczy nie są w stanie jednoznacznie określić pochodzenia obiektu.