O co tutaj chodzi? Polacy mogą dostać alert w języku niemieckim

O czym jest ten tekst?
-
Część mieszkańców Polski może dziś otrzymać SMS-owy alert w języku niemieckim.
-
To nie ostrzeżenie o realnym zagrożeniu, ale test niemieckiego systemu ostrzegania.
-
Wiadomości są wysyłane w technologii Cell Broadcast, trafiają do wszystkich telefonów w zasięgu nadajnika.
-
Alerty mogą zostać odebrane także po polskiej stronie granicy, szczególnie w woj. zachodniopomorskim i lubuskim.
-
Władze zapewniają: nie ma powodu do paniki, celem jest tylko sprawdzenie skuteczności systemu.
Większość rozwiniętych państw ma system ostrzegania mieszkańców przed niebezpiecznymi zdarzeniami i sytuacjami. W Polsce tę rolę spełnia Alert RCB. Mieszkańcy zagrożonych terenów, z dokładnością do powiatu, są alarmowani o niebezpieczeństwie za pośrednictwem SMSów rozsyłanych przez operatorów sieci komórkowych na wszystkie numery, które logują się do sieci na danym terenie.
Dziś jednak część mieszkańców Polski może otrzymać podobne alerty, ale w języku niemieckim. Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki informuje, że nie ma powodów do paniki. To tylko test niemieckiego systemu ostrzegania.
Lubuski Urząd Wojewódzki poinformował, że dzisiaj Niemcy chcą przeprowadzić test własnego systemu w technologii Cell Broadcast. W tej technologii wiadomości alarmowe są wysyłane nie na konkretne numery, a do wszystkich urządzeń aktywnych w danym obszarze.
Lokalne władze informują, że ten test ma na celu jedynie sprawdzenie skuteczności systemów ostrzegania i nie wiąże się z żadnym konkretnym zagrożeniem. Sposób, w jaki działa ta technologia sprawia jednak, że wiadomości mogą być odebrane również w Polsce, zwłaszcza w pobliżu granicy z Niemcami.
źr. wPolsce24 za Polsat News