Już nawet Prokuratura Krajowa dementuje manipulację premiera. "Brak dowodów na użycie Pegasusa wobec Katarzyny Tusk-Cudnej"

– Z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec Katarzyny Tusk-Cudnej stosowano oprogramowanie Pegasus – poinformował prok. Nowak.
Prokuratura dementuje
W ten sposób prokuratura odniosła się do informacji Onetu, że córka premiera Donalda Tuska została przesłuchana i otrzymała status pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystywania oprogramowania Pegasus.
Wcześniej premier skomentował te ustalenia, pisząc na platformie X, że „PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę”.
Córka premiera przesłuchana jako świadek
Prokurator Nowak potwierdził, że Katarzyna Tusk-Cudna została przesłuchana 8 października przez Zespół Śledczy nr 3 Prokuratury Krajowej.
Przesłuchanie dotyczyło sprawy związanej z podejrzeniem bezprawnego pozyskiwania i kopiowania materiałów objętych tajemnicą adwokacką, które dotyczyły adwokata i obecnego posła KO, Romana Giertycha.
Jak wyjaśnił rzecznik PK, materiały te mogły zostać nielegalnie przekazane, a tym samym naruszone zostało prawo Katarzyny Tusk-Cudnej do zachowania poufności kontaktów z adwokatem. Dlatego w postępowaniu została uznana za pokrzywdzoną.
Więcej informacji o tzw. „aferze Pegasusa” w kontekście rodziny Donalda Tuska ujawnił były szef resortu sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, który opisał, w jaki sposób premier wciągnął swoich bliskich w tę sprawę.
źr. wPolsce24 PAP/RP/SE/Onet