Polska

Za Tuska jak w stanie wojennym. Tygodnik „Solidarność” broni wolności słowa po ataku na konserwatywne telewizje

opublikowano:
MK4_SRI_17_04_111_IMG_6460.webp
Tygodnik "Solidarność" broni konserwatywnych telewizji, którym sąd chce odebrać koncesje na nadawanie (Fot. Fratria)
- Tygodnik "Solidarność" został zamknięty przez komunistów w stanie wojennym. W najczarniejszych snach nie przypuszczaliśmy, że po upadku komuny będziemy jeszcze musieli stawać w obronie wolnych mediów wobec podobnych praktyk – piszą we wspólnym oświadczeniu redaktorzy naczelni Tygodnika „Solidarność” i portalu tysol.pl.

- Kilka dni temu obchodziliśmy rocznicę wydania pierwszego numeru Tygodnika Solidarność, pierwszego wolnego pisma w obozie komunistycznym, które łamało informacyjny monopol komunistów i stało się historycznym pomnikiem wolności słowa, który, jako część solidarnościowych przemian, przyczynił się do upadku systemu opresji Imperium Zła. Tygodnik Solidarność został zamknięty przez komunistów w stanie wojennym. W najczarniejszych snach nie przypuszczaliśmy, że po upadku komuny będziemy jeszcze musieli stawać w obronie wolnych mediów wobec podobnych praktyk – czytamy w oświadczeniu.

Jedyne telewizje poza kartelem medialnym III RP

Środowa decyzja sądu o zawieszeniu decyzji o przyznaniu koncesji Telewizji wPolsce24 i Republice została określona przez Michała Ossowskiego (red. nacz. Tygodnika "Solidarność"), Rafała Wosia (z-ca red. nacz. Tygodnika "Solidarność" i Cezarego Krysztopę (red. nacz. tysol.pl) „eliminacją jedynych telewizji informacyjnych nie stanowiących części kartelu medialnego związanego z <<elitami>> III RP i pozostające poza systemem informacyjnym związanym z obecną władzą”.

- Trudno nie odnieść wrażenia, że decyzja sądu ma głębokie podłoże polityczne. W tej sprawie dodatkowo oburza fakt, że decyzja została podjęta w kampanii wyborczej, na miesiąc przed pierwszą turą wyborów prezydenckich – piszą dziennikarze „TS”.

Zdecydowany sprzeciw

- Z obawami przed kneblowaniem wolności słowa mamy do czynienia od samego początku rządów Koalicji 13 grudnia, która siłowo i bezprawnie przejęła media publiczne. Sami przejmujący, tzw. „Grupa Wejście”, w ujawnionej nieco później korespondencji pisali do siebie, że to „pachnie stanem wojennym” – dodają.

- Zdecydowanie przeciwstawiamy się tego typu praktykom. Nie mają one nic wspólnego ani z demokracją, ani z praworządnością, a jeśli z czymś się kojarzą, to z najczarniejszym okresem rządów generała Jaruzelskiego. A jeśli czymś je można tłumaczyć, to tak wtedy jak i teraz, chyba tylko strachem przed utratą władzy i poniesieniem konsekwencji swoich decyzji – puentują Michał Ossowski, Rafał Woś i Cezary Krysztopa.

źr. wPolsce24 za tysol.pl

Polska

Polacy mają dość. Wielki marsz po zabójstwie 24-letniej Klaudii z Torunia. Zabił ją pijany imigrant

opublikowano:
mid-25706160.webp
W Marszu Milczenia w Toruniu brało udział co najmniej 10 tys. osób (Fot. PAP/Tytus Żmijewski)
Ponad 10 tysięcy osób przeszło ulicami Torunia w Marszu Marszu Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii, zamordowanej przez imigranta z Wenezueli.
Polska

Tak Trzaskowski miał ratować Tuska przed wyrokiem. Burza po ujawnieniu przez wPolsce24 założeń „ustawy bezkarnościowej”

opublikowano:
AWIK6641.webp
Jednym z beneficjentów ustawy bezkarnościowej miał być Donald Tusk (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Potężna burza rozpętała się po ujawnieniu przez telewizję wPolsce24 informacji o przygotowanej w otoczeniu ministra sprawiedliwości Adama Bodnara „ustawie bezkarnościowej”. Miała ona zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, którzy po grudniu 2023 roku łamali prawo w imię „demokracji walczącej”.
Polska

Nocne spotkanie z politykami PiS. Szymon Hołownia przyznał się do błędu

opublikowano:
mid-25707326.webp
Szymon Hołownia przyznał się do błędu. (fot.PAP/Radek Pietruszka)
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej odniósł się do spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, które odbyło się w domu europosła PiS Adama Bielana. Lider Polski 2050 przyznał, że zaakceptowanie przez niego miejsca spotkania było błędem.
Polska

Polscy urzędnicy dostają polecenia od Niemców? Interwencja R. Bąkiewicza w biurze burmistrza Słubic

opublikowano:
1989672_6.webp
(fot. wPolsce24)
- Polski urzędnik, na podstawie niemieckich dokumentów, ściąga polskie banery z mostu w Słubicach. To skandaliczna sytuacja. Dlaczego polska administracja, na polecenie niemieckich urzędów, sprząta niemiecki most? - pytał na antenie wPolsce24 Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Ochrony Granic. Aktywista interweniował w tej sprawie w biurze burmistrza Słubic.
Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.