Obrońcy Gietrzwałdu nie odpuszczają Lidlowi. Szykują protest w Niemczech

Tabloid przypomina, że obrońcy Gietrzwałdu od miesięcy protestują przeciwko planowanej inwestycji Lidla. Niemiecka sieć dyskontów chce w mieście znanego z objawień maryjnych zbudować centrum dystrybucyjne.
Przeciwnicy inwestycji protestują od wielu miesięcy. Twierdzą, że lokalne władze nie nie zobowiązały inwestora do przedstawienia szczegółowej analizy oddziaływania na środowisko. Według nich wielki, inwazyjny obiekt przyczyni się do zdewastowania obszaru chronionego krajobrazu Doliny Pasłęki. Nie wspominając już o tym, że – jak twierdzą - naruszy powagę jednego z najważniejszych miejsc kultu maryjnego w Polsce, jakim jest gietrzwałdzkie sanktuarium.
"W miejscu duchowej siły, modlitwy i pielgrzymek tysięcy Polaków rocznie, sieć handlowa Lidl planuje budowę gigantycznego magazynu logistycznego, który na zawsze zniszczy charakter tego miejsca!" - piszą obrońcy Gietrzwałdu w mediach społecznościowych.
Na razie inwestycja została wstrzymana, bo sprawa jest w sądzie. Jak przypomina „Fakt” przeciwnicy budowy centrum dystrybucyjnego prowadzą jednak akcję na szeroką skalę, by centrum dystrybucyjne nie powstało. Przed sklepami Lidla w dużych miastach były pikiety, namawiano też klientów do bojkotu konsumenckiego. Teraz okazuje się, szykowana jest kolejna akcja – tym razem pod niemiecką centralą sieci.
– To jest sprawa międzynarodowa, Lidl jest wielką spółką o światowym zasięgu. Rozmawialiśmy o opcji protestu pod siedzibą Lidla w Niemczech. Nie zrobimy tego za dzień, czy za dwa dni, tylko to dobrze przygotujemy, a kilkaset, a może kilka tysięcy osób, które staną przed Lidlem i powiedzą: "nie chcemy tego obiektu w Gietrzwałdzie" – mówił w czasie ostatniego posiedzenia Parlamentarnego Zespół ds. Obrony Gietrzwałdu były poseł Jerzy Szmit z PiS.
Jak poinformował Włodzimierz Skalik poseł niezrzeszony i przewodniczący zespołu, już sprawdzano, jak można taki protest legalnie przeprowadzić. Akcję wstępnie zaplanowano na 14 czerwca.
Gietrzwałd słynie z Objawień Matki Bożej, które trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 roku. Wzbudziły sensację także dlatego, że Matka Boża rozmawiała z dwiema nastolatkami z polskich rodzin, co podkreślano, po polsku. A był to okres szczególnych represji wobec Polaków w zaborach pruskim i rosyjskim.
źr. wPolsce24 za "Fakt"