17 funkcjonariuszy Straży Granicznej rannych po ataku migrantów
Generał zaznaczył, że obecnie dochodzi do mniejszej liczby prób przekroczenia granicy. To efekt m. in. zbudowanej przez poprzedni rząd zapory. Choć ataków na granicę jest mniej, to niestety wciąż nie brakuje sytuacji, w których migranci wykazują się agresją wobec strażników.
Dziennikarz telewizji wPolsce24 miał okazję zobaczyć przedmioty, które lecą w stronę funkcjonariuszy, kiedy ci podejmują interwencję.
- Jest to duży wachlarz tych przedmiotów, od kamieni, które są wielkości pięści, do butelek wypełnionych różnymi cieczami, słoiki z piaskiem. Wszystko, co można przynieść pod granicę lub zostanie dostarczone przez służby państwa sąsiedniego - zauważył generał Klekotka.
Oficer potwierdził również, że wciąż trwają prace polegające na wzmocnieniu zapory.
- Zapora została wzmocniona o dwie belki poprzeczne, o dwoje koncertiny. W chwili obecnej trwa odbiór pięciu wież obserwacyjnych. Nawierzchnia bitumiczna już praktycznie dobiega do 186 kilometrów i od dnia dzisiejszego zostały dostarczone nam słupki, siatka, naciągi i będziemy stawiać kolejną formę takiej bariery za drogą techniczną o wysokości 4 metrów, co jeszcze bardziej nam pozwoli na zwiększenie naszej skuteczności - przyznał generał.
Oficer zaznaczył jednocześnie, że ma na służbie najlepszych funkcjonariuszy Straży Granicznej w Polsce z dużym doświadczeniem.
- Naprawdę z tymi ludźmi można zrobić wszystko. Pracownicy cywilni bardzo ich wspierają też w działalności administracyjnej. Natomiast podjęcie decyzji o tym, by zawnioskować do Komendy Głównej, do ministerstwa, by jeszcze bardziej wzmocnić to ograniczenie, myślę, że przyniesie odpowiedni skutek i te przekroczenia granicy praktycznie zmaleją do minimum - dodał funkcjonariusz.
źr. wPolsce24











