Polska

Szokujące kulisy zwolnienia w Instytucie Pileckiego. O wyrzuceniu z pracy dowiedział się od Niemców

opublikowano:
Pilecki MKiDN ok
Krzysztof Ruchniewicz wyrzuca z pracy ludzi, którym resort kultury przyznał status sygnalistów. Marta Cienkowska nie reaguje (fot. Fratria/PAP/MKiDN)
Dostałem SMS-a z niemieckiej Kasy Chorych. Napisano w nim, że mam nową wiadomość w portalu pacjenta. A tam informacja, że wygasło mi ubezpieczenie, bo pracodawca poinformował kasę, że już nie pracuję – tak Mateusz Fałkowski, zastępca dyrektora berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego opisuje w Wirtualnej Polsce o tym, jak się dowiedział o swoim zwolnieniu z pracy.

O czym jest ten tekst

  • W Instytucie Pileckiego trwa seria kontrowersyjnych decyzji nowego dyrektora prof. Krzysztofa Ruchniewicza, który wcześniej odwołał też kierowniczkę berlińskiego oddziału Hannę Radziejowską – mimo jej statusu sygnalistki.

  • Radziejowska ujawniła nieprawidłowości w działaniach Ruchniewicza, a Fałkowski miał zostać zwolniony m.in. za lojalność wobec niej.

  • Fałkowski w rozmowie z Wirtualną Polską zapowiada kroki prawne, twierdząc, że jego zwolnienie było nielegalne.

Afera w Instytucie Pileckiego

Od kilku tygodni nie milknie afera wokół Instytutu Pileckiego, którym kieruje prof. Krzysztof Ruchniewicz. Zastąpił on wyrzuconą przez obecną władzę współtwórczynię placówki prof. Magdalenę Gawin. Nowy szef nie tylko sam jest postacią kontrowersyjną o specyficznie proniemieckich – jak twierdzą jego krytycy – skłonnościach, ale też zaprowadził w Instytucie Pileckiego osobliwe porządki. 

W sierpniu odwołał Hannę Radziejowską ze stanowiska kierowniczki oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie, choć miała ona status sygnalistki przyznany jej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.  Dziennikarze Wirtualnej Polski ujawnili kulisy tej decyzji. Radziejowska o nieprawidłowościach w działaniach Ruchniewicza informowała w poufnej korespondencji najpierw minister kultury Hannę Wróblewską, a potem jej następczynię, Martę Cienkowską. Chodziło m.in. o to, że profesor chciał zorganizować seminarium dotyczące zwrotu dóbr kultury przez Polskę na rzecz Niemiec.

Ruchniewicz zwolnił też jej zastępcę Mateusza Fałkowskiego. "Przyczyną było współautorstwo ze mną artykułu opublikowanego w >Rzeczpospolitej< 8 sierpnia br. oraz jego lojalność i solidarność w obliczu pomówień i kłamstw. Mateusz Fałkowski od 3 kwietnia 2025 roku był objęty ochroną sygnalistów przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego" - poinformowała Radziejowska na platformie X 26 sierpnia.

Jak wyglądało zwolnienie z pracy

Ale to nie koniec skandalicznych działań obecnego kierownictwa Instytutu Pileckiego. Okazuje się, że o wyrzuceniu z pracy w Instytucie Pileckiego w Berlinie Fałkowski dowiedział się od Niemców.

- Dostałem SMS-a z niemieckiej Kasy Chorych, takiego odpowiednika naszego Narodowego Funduszu Zdrowia. Napisano w nim, że mam nową wiadomość w portalu pacjenta. A tam informacja, że wygasło mi ubezpieczenie, bo pracodawca poinformował kasę, że już nie pracuję. I że jeśli chcę, mogę samodzielnie wykupić ubezpieczenie – ujawnił historyk w rozmowie z dziennikarzami Wirtualnej Polski Pawłem Figurskim i Patrykiem Słowikiem.

- Nie dostał pan żadnego pisma z Instytutu Pileckiego? - dopytują dziennikarze.

- To był weekend. Na tamten moment nie miałem nic poza informacją z Kasy Chorych – tłumaczy Fałkowski. Na domiar złego nikt nie podał mu powodów zwolnienia. „Napisano jedynie, że wypowiedzenie jest >z ważnych powodów<, czymkolwiek by one były” – mówi, zapowiadając wobec pracodawcy kroki prawne.

Zostałem potraktowany w sposób nieakceptowalny. I, zdaniem moim oraz prawnika, z którym konsultowałem swoją sprawę, nielegalny. Dlatego moja sprawa trafi do sądu” – zapowiada.

źr. wPolsce24 za Wirtualna Polska

Polityka Na Deser

Karol Nawrocki kontra rząd Tuska. Konflikt konstytucyjny, wetowanie ustaw, nominacje służb i spór o finansowanie obronności

opublikowano:
Studio programu"Polityka na deser"
Ostry konflikt między prezydentem Karolem Nawrockim a rządem Donalda Tuska: spór o konstytucję, weto, nominacje w służbach, Ojca Rydzyka i program zbrojeniowy SAFE.
Polska

Uciekła handlarzom ludźmi i została gwiazdą. Niesamowita spowiedź Anny Golędzinowskiej

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-11-27 171155
„Moja historia jest historią wielu ludzi. Wiele dzieci żyło tak jak ja w tamtych latach w Polsce. Jeżeli nie byłoby tej drogi, ja nie mówiłabym tutaj, że można wyjść z największych cierpień” – mówiła na antenie wPolsce24 autorka książki „Twarzą w twarz z diabłem” Anna Golędzinowska.
Polska

Mieszkanka Wyryk dziękuje telewizji wPolsce24. Dzięki nam rząd wreszcie dostrzegł dramat mieszkańców

opublikowano:
Pani Urszula z Wyryk została dostrzeżona przez MON dopiero po interwencji telewizji wPolsce24
Pani Urszula z Wyryk została dostrzeżona przez MON dopiero po interwencji telewizji wPolsce24
Dwa miesiące czekania, bezsilność mieszkańców i władze, które udawały, że problem nie istnieje. Dopiero po serii materiałów telewizji wPolsce24 Ministerstwo Obrony Narodowej wreszcie spotkało się ze wszystkimi poszkodowanymi w incydencie rakietowym w Wyrykach. I to właśnie nam dziękuje mieszkanka jednej z rodzin, pani Urszula.
Polska

„Nie dla pomnika germanizatora!” - gorący protest w Sopocie. Mieszkańcy blokują upamiętnienie niemieckiego urzędnika

opublikowano:
Przed sopockim ratuszem trwa ostry protest przeciwko odsłonięciu pomnika Paula Puchmüllera — pruskiego architekta i urzędnika, którego działalność przypadła na czas Kulturkampfu i germanizowania polskich ziem. Monument kosztujący 350 tys. zł jest już gotowy, ma 5,5 metra wysokości i czeka jedynie na instalację. Mieszkańcy, radni i posłowie mówią jednak jednym głosem: „Nie chcemy tego u siebie!”
Pomnik ma być imponujący - 5,5 metra wysokości!
Przed sopockim ratuszem odbył się dziś ostry protest przeciwko odsłonięciu pomnika Paula Puchmüllera — pruskiego architekta i urzędnika, którego działalność przypadła na czas ostrego germanizowania polskich ziem. Monument kosztujący 350 tys. zł jest już gotowy, ma 5,5 metra wysokości i czeka jedynie na instalację. Mieszkańcy, radni i posłowie mówią jednak jednym głosem: „Nie chcemy tego u siebie!”
Polska

Joanna Szczepkowska szaleje na pikiecie przed Belwederem. „Nie wiemy, kto wygrał wybory”

opublikowano:
Joanna Szczepkowska nie wierzy w wygraną Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Joanna Szczepkowska nie wierzy w wygraną Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Joanna Szczepkowska była dziś gwiazdą pikiety przed Belwederem. Wraz z grupką osób znana aktorka przyszła zaprotestować przeciwko działaniom prezydenta Karola Nawrockiego.
Polska

Tusk w pułapce. Dlatego tak zależy mu na igrzyskach zemsty

opublikowano:
Donald Tusk ze swoim ulubionym ministrem Waldemarem Żurkiem na posiedzeniu rządu. To dwie twarze nienawiści i bezprawia
Minister Żurek to teraz najbliższy sojusznik Tuska (fot. wPolsce24)
Donald Tusk chwyta się wszystkiego, aby dać igrzyska tym, którzy na niego głosowali. Widać jak na dłoni, że grunt pali się premierowi pod nogami. Robi co może, aby dać rozbudzić emocje i skierować uwagę na tematy, które nie mają większego wpływu na życie Polaków.