Polska

Nieletni nie mają problemu z kupowaniem alkoholu. Wyniki eksperymentu są przerażające

opublikowano:
beer-2218900_1280 (1).webp
Zdjęcie ilustracyjne / pixabay
Czy nieletni mogą kupować alkohol? Zgodnie z prawem jest to zabronione, ale w praktyce wygląda nieco inaczej. Udowodniło to stowarzyszenie Rodzice Przeciw Sprzedaży Alkoholu Nieletnim.

W 34 miejscach w Gliwicach, gdzie można kupić alkohol, przeprowadzono eksperyment, który pokazał, że w większości z tych lokali nieletni mogą kupować napoje przeznaczone dla dorosłych.

Stowarzyszenie Rodzice Przeciw Sprzedaży Alkoholu Nieletnim przy wsparciu gliwickiego samorządu zorganizowali akcję, w ramach której wyglądający na osobę nieletnią audytor odwiedzał sklepy i lokale gastronomiczne. Podczas gdy próbował kupić dwa piwa, w kolejce za nim stał dorosły audytor. Gdy sprzedawca decydował się sprzedać alkohol pierwszemu audytorowi, drugi z nich podejmował interwencję, podając się za nauczyciela kupującego.

Niepotrzebny dowód

W 26 z 34 miejsc nikt nie zapytał kupującego o dowód osobisty. Z kolei w 7 miejscach zlekceważono interwencję dorosłego audytora.

Eksperyment został przeprowadzony m.in. w 6 lokalach gastronomicznych. Tylko w jednym miejscu kupującego poproszono o dowód osobisty. W pozostałych lokalach po interwencji dorosłego obsługa zapewniała, że kupujący jest „stałym klientem, którego dowód już sprawdzano”. Postawa obsługi zmieniała się, dopiero gdy dorosły audytor podawał się za nauczyciela kupującego i mówił, że zna jego prawdziwy wiek.

Piwo w papierowym kubku

Stowarzyszenie przeprowadzające eksperyment przekazało, że w jednym z badanych klubów „kelnerka po interwencji zabrała piwo i poprosiła audytorkę do bufetu, gdzie po cichu zaproponowała jej, że przeleje to piwo do papierowego kubka i wtedy nauczyciel się nie zorientuje”.

- Kiedy audytorka odrzuciła taką ofertę kelnerka zwróciła jej pieniądze za zakupione wcześniej piwo – dodano.

W przypadku 15 marketów jedynie w dwóch kasjerki poprosiły audytora o pokazanie dowodu osobistego. Podobną postawę zaobserwowano w 5 z 13 sklepów osiedlowych.

źr. wPolsce24 za 24gliwice.pl

Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.
Polska

Tak rząd chroni teścia swojej funkcjonariuszki. Wymazany z listy zbrodniarzy

opublikowano:
1994495_4.webp
Sznepf usunięty z listy zbrodniarzy (fot. wPolsce24)
Ofiary Obławy Augustowskiej pozbawiono najpierw życia, a potem prawa do chwały. W domu Turka w Augustowie otwarty został Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To miejsce, które upamiętnia największą zbrodnię dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Niestety zabrakło nazwiska komunistycznego zbrodniarza.
Polska

Obrzydliwy atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego

opublikowano:
1994365_6.webp
Teresa Gaj odpowiada na skandaliczny atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego (fot. wPolsce24)
Wstrętny paszkwil - tylko tak można określić artykuł Onetu, w którym niemiecko-szwajcarski portal informuje o rzekomym wykorzystywaniu przez siostrę Mateusza Morawieckiego byłej żołnierz Armii Krajowej Teresy Gaj. Sama kombatantka przesłała do naszej redakcji list, w którym zaprzecza skandalicznym oskarżeniom redaktora Jacka Harłukowicza.
Polska

Sawicki uderza w rząd Tuska i spółki. "Pracują tam ludzie dla zewnętrznych koncernów"

opublikowano:
1994527_5.webp
Marszałek senior Marek Sawicki był gościem redaktora marka Pyzy (fot. wPolsce24)
- W spółkach związanych z energetyką, z sektorem paliwowym, mamy tak hamujących ludzi, którzy mam wrażenie, że pracują bardziej dla zewnętrznych koncernów energetycznych, niż dla państwa polskiego i dla polskich spółek - mówił w rozmowie z Markiem Pyzą poseł PSL Marek Sawicki.
Polska

Prawie milion złotych za pobyt pracowników ministerstwa klimatu i środowiska w Brukseli. Gigantyczne pieniądze na luksusowy hotel

opublikowano:
_MIL4194_Wycinka.webp
(fot. Fratria/ Liudmyla Kazakova)
Luksusowy samochód czy mieszkanie w centrum Warszawy? Na takie zbytki można byłoby wydać to, na co poszły publiczne pieniądze w kwocie: 874 tys. zł. Tyle miały kosztować pobyty pracowników MKiŚ w luksusowym hotelu w Brukseli. To równowartość 1750 noclegów.