Nie żyje Marian Turski. Pomysłodawca Muzeum Historii Żydów Polskich miał 98 lat

O śmierci Mariana Turskiego poinformowała redakcja tygodnika „Polityka”, z którą ten dziennikarz był w przeszłości związany.
- Z ogromnym smutkiem żegnamy Mariana Turskiego, wieloletniego redaktora „Polityki”, naszego skromnego i serdecznego kolegę, a przy tym wyjątkowego strażnika pamięci, wybitnego człowieka, którego głos był słyszalny na całym świecie – czytamy na stronie polityka.pl.
Pomysłodawca Polin
Marian Turski był m.in. pomysłodawcą i przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Działał w Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej, Stowarzyszeniu Żydowski Instytut Historyczny oraz Stowarzyszeniu Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. Nazywano go „świadkiem Holokaustu” – był więźniem Auschwitz, podczas zgotowanej Żydom przez Niemców Zagłady stracił niemal wszystkich najbliższych: z 43 osób przeżyły tylko cztery.
Powojenne losy
Marian Turski urodził się w 1926 roku w Druskiennikach jako Mosze Turbowicz. W czasie II wojny światowej przeżył marsz śmierci z obozu w Auschwitz. Po wojnie zaangażował się w działalność komunistycznych organizacji młodzieżowych, Polskiej Partii Robotniczej a następnie PZPR. Był m.in. prelegentem Wydziału Propagandy KW PPR we Wrocławiu a od 1946 do 1949 roku pracował w Wojewódzkim Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk we Wrocławiu – instytucja ta zajmowała się cenzurą.
Związany z "Polityką"
W 1958 roku Marian Turski związał się z tygodnikiem „Polityka”, gdzie był m.in. kierownikiem działu historycznego. Uczestniczył w zorganizowanym przez Martina Luthera Kinga marszu przeciwko segregacji rasowej na południu Stanów Zjednoczonych. Wygłaszał wiele przemów dotyczących Holokaustu na całym świecie. W styczniu 2027 roku, w 75. rocznicę wyzwolenia Auschwitz, Turski mówił, że „Auschwitz nie spadło z nieba”. Apelował, by ludzie nie byli obojętni na kłamstwa historyczne i dyskryminowanie mniejszości i przypominał, że rządy Hitlera, szykując się do zbrodni na Żydach, dbały jednocześnie np. o kwestie socjalne czy gospodarkę. Przez część komentatorów słowa te zostały uznane za imputowanie ówczesnemu prawicowemu rządowi podobieństw do hitleryzmu.
źr. wPolsce24 za polityka.pl