Nie żyje kobieta i jej dwie córeczki. Nieoficjalnie: matka sama utopiła dzieci

Tragiczne zdarzenie miało miejsce w niedzielę późnym wieczorem. O 22.17 mieszkaniec Helenowa Pierwszego zgłosił, że zaginęła jego żona i dwie córki, w wieku 6 i 8 lat. Powiedział, że zauważył niepokojące ślady w pobliżu szamba na ich posesji.
St. kpt. Sebastian Andrzejewski ze straży pożarnej w Koninie poinformował Polsat News, że gdy strażacy przybyli na miejsce, kobieta i jedna z dziewczynek zostały już wyciągnięte na powierzchnię i dwie osoby udzielały im pomocy. Dowiedziawszy się, że druga dziewczynka nadal może znajdować się w zbiorniku, strażacy wyciągnęli także ją i rozpoczęli resuscytacje.
Niestety, było za późno. Lekarz stwierdził zgon kobiety. Jej córki przewieziono do szpitala w Koninie, ale również ich życia nie udało się uratować.
Media informują nieoficjalnie, że to było tzw. samobójstwo rozszerzone. Kobieta miała utopić swoje córki, a następnie siebie. Wcześniej miała zostawić list pożegnalny. Nie wiadomo na razie, jakimi motywami się kierowała. Śledztwo, pod nadzorem prokuratury okręgowej w Koninie, prowadzi policja.
źr. wPolsce24 za Onet