Nawet politycy Platformy przestają wierzyć w swojego lidera? "Na razie błądzimy po omacku w ciemnościach"

Ostatnie tygodnie nie należą do najlepszych w Platformie, odkąd przejęła władzę w 2023 roku. Partia Tuska nie tylko przegrywa istotne z punktu widzenia rządu głosowania, ale też coraz wyraźniej pogrąża się w chaosie organizacyjnym. Co więcej, potwierdzają to nawet źródła wewnątrz ugrupowania.
W rozmowie z Newsweekiem kilku działaczy PO ujawniło, że partia przeżywa obecnie poważny kryzys informacyjny. "Nie dostajemy żadnych sygnałów dotyczących kolejnych kroków" – mówią. Niektórzy żartują wręcz, że kierownictwo „ma zapewne jakiś superplan, który lider przedstawi w odpowiednim momencie i wtedy wszystko zacznie działać jak w zegarku”.
– Na razie błądzimy po omacku w ciemnościach – stwierdził jeden z polityków PO w rozmowie z Dominiką Długosz.
Politycy Tuska wciąż czekają na informacje w sprawie wewnętrznych wyborów, a także planowanego połączenia Platformy z Nowoczesną i Inicjatywą Polską. Jak sami przyznają, w przypadku tego drugiego procesu jedynym źródłem wiedzy pozostają doniesienia medialne.
A co na to samo kierownictwo partii? Rozmówcy dziennikarki podkreślają, że szefostwo albo nie pojawia się w siedzibie ugrupowania, albo zdaje się nie dostrzegać problemu. Brak strategii widoczny jest również w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych w 2027 roku. Zdaniem działaczy, jeśli Platforma myśli o zwycięstwie, powinna jak najszybciej usiąść do poważnych, wewnętrznych rozmów. Na razie jednak – jak przyznają – tego typu dialogu w partii wyraźnie brakuje.
Źr.wPolsce24 za NaTemat/Newsweek