NASK na tropie błędów i wypaczeń Sztucznej Inteligencji. Poważna onegdaj instytucja walczy o "feminiatywy"

Czym jest NASK?
Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa to państwowy instytut badawczy znajdujący się przy ul. Kolskiej 12 w Warszawie. Formalnie pełni rolę podmiotu rejestrującego rodzime domeny internetowe, to właśnie NASK jest operatorem wszystkich zarejestrowanych w Polsce domen krajowych i regionalnych.
Jest też odpowiedzialny za szeroko rozumiane bezpieczeństwo w sieci i dba o to, żeby usługi cyfrowe były w Polsce nieprzerwanie dostępne.
NASK odegrał ogromną rolę w czasie rosyjskiej agresji na Ukrainę i związanej z tym wzmożonej aktywności cyberprzestępców. Aktywność instytutu w czasie toczonej przez Rosję wojny hybrydowej widać było na wielu płaszczyznach: w walce z dezinformacją, prostowaniem fake newsów i w kwestiach zapewnienia bezpieczeństwa w różnorodnych aspektach działania państwa.
Czym dziś zajmuje się NASK? Bardzo chcielibyśmy wierzyć, że fachowcy, którzy pracowali w instytucie przez ostatnie lata wciąż robią swoje i dbają o nasze cyfrowe bezpieczeństwo. Widać jednak bardzo wyraźnie, że wiele aktywności PR-owo medialnych podejmowanych przez decydentów skupia się na innych aspektach.
Czym dziś zajmują się pracownicy instytutu?
Aktualnie na swojej stronie internetowej NASK reklamuje konferencję naukową "Siła kobiet w IT. NASK na Women in Tech Summit":
- 10 tys. uczestników, 500 prelegentów, 300 sesji mentoringowych, czyli największa w Europie konferencja dla kobiet w STEM, Tech & IT. Wśród panelistek na Perspektywy Women in Tech Summit nie mogło zabraknąć kobiet z NASK. Dr Agnieszka Karlińska, Karolina Seweryn i Magdalena Sawicka reprezentują NASK, a ich obecność nie jest przypadkowa – w instytucie kobiety już dawno przebiły szklany sufit – stanowią aż 41 proc. pracowników - czytamy.
Jeszcze ciekawsza jest relacja z ww. wydarzenia, którą ktoś postanowił podzielić się w mediach społecznościowych:
- Karolina Seweryn, ekspertka NASK na #WomenInTech @perspektywy_s: Staramy się, aby w polskich modelach, takich jak @PLLuM_pl, były obecne feminatywy. Język polski jest dużym wyzwaniem dla #AI. Pokazały to badania: jeżeli modelom anglocentrycznym zadamy pytanie w języku angielskim, to modele odpowiedzą niestereotypwo. Natomiast to samo pytanie zadane w języku polskim jest już nacechowane stereotypowo - to autentyczna treść wpisu, jaki pojawił się na koncie NASK na portalu X.
Ktoś w NASK uznał, że walka o feminatywy to jest ten aspekt pracy instytutu, którym trzeba się dzielić ze światem. Tym, czym warto się chwalić i o czym warto opowiadać.
Przypomnijmy, zaledwie kilka dni temu NASK stanął w ogniu krytyki z powodu aktywnego włączenia się w kampanię kandydata Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
Najpierw pracownicy instytutu odmawiali dostępu dziennikarzom do informacji pokazujących odpowiedzialnych za potencjalnie nielegalną kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego za niemal pół miliona złotych, finansowanej m.in. przez podmioty zagraniczne i ludzi związanych z Akcją Demokracja oraz Koalicją Obywatelską.
Później aktywnie włączyli się w próbę wykreowania afery na podstawie reklamy... za 23 złote.
Pozostaje jedynie wiara w to, że wciąż robią coś innego niż to, czym sami się ostatnio chwalą w mediach.
źr. wPolsce24