Polska

Narkotyki w kampanii wyborczej? Czy kandydaci powinni zostać przebadani?

opublikowano:
Czy polscy politycy powinni być badani na obecność we krwi narkotyków? Dziwne zachowanie niektórych z nich mogłoby zostać wówczas wytłumaczone. Temat jest ważny, bo chodzi o bezpieczeństwo państwa.

Kiedy podczas kampanii wyborczej w 1992 roku, ówczesny kandydat na prezydenta USA Bill Clinton wyznał w jednym z wywiadów, że w młodości "dwa razy palił marihuanę, ale się nie zaciągał", w mediach zawrzało. Wymijająca odpowiedź omal nie kosztowała go prezydentury i przylgnęła do Clintona na długie lata. Temat, choć dziś przedstawiany jest jako błahy, dla bezpieczeństwa państwa ma znaczenie fundamentalne. 

Politycy uzależnieni od narkotyków albo nawet zażywający je okazjonalnie, to idealny cel dla obcych służb wywiadowczych. Stąd postulowane przez niektórych badania dla osób ubiegających się o najwyższe urzędy w państwie zyskują coraz większe poparcie społeczne. Tym bardziej, że  przy okazji trwającej kampanii wyborczej w internecie nie brakuje komentarzy, że niektórzy z kandydatów mogą mieć problem z substancjami psychoaktywnymi. Internauci zwracają uwagę na dziwne zachowanie osób ubiegających się o fotel prezydencki. Nadaktywność, po której następuje apatia, nieobecne spojrzenia, wysoka i często nieuzasadniona ekspresja słowna - to tylko niektóre z przesłanek, o których dyskutują użytkownicy serwisów społecznościowych. Co na ten temat sądzą sami kandydaci? Dziennikarze telewizji wPolsce24 postanowili zapytać kilkoro z ubiegających się o najwyższy urząd w państwie. 

Na pytania Piotra Czyżewskiego odpowiadały m.in. marszałek Bagdalena Biejat, profesor Joanna Senyszyn i poseł Marek Jakubiak. 

Całość w materiale wideo.

źr. wPolsce24 

Polska

Polscy urzędnicy dostają polecenia od Niemców? Interwencja R. Bąkiewicza w biurze burmistrza Słubic

opublikowano:
1989672_6.webp
(fot. wPolsce24)
- Polski urzędnik, na podstawie niemieckich dokumentów, ściąga polskie banery z mostu w Słubicach. To skandaliczna sytuacja. Dlaczego polska administracja, na polecenie niemieckich urzędów, sprząta niemiecki most? - pytał na antenie wPolsce24 Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Ochrony Granic. Aktywista interweniował w tej sprawie w biurze burmistrza Słubic.
Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.
Polska

Tak rząd chroni teścia swojej funkcjonariuszki. Wymazany z listy zbrodniarzy

opublikowano:
1994495_4.webp
Sznepf usunięty z listy zbrodniarzy (fot. wPolsce24)
Ofiary Obławy Augustowskiej pozbawiono najpierw życia, a potem prawa do chwały. W domu Turka w Augustowie otwarty został Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To miejsce, które upamiętnia największą zbrodnię dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Niestety zabrakło nazwiska komunistycznego zbrodniarza.
Polska

Obrzydliwy atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego

opublikowano:
1994365_6.webp
Teresa Gaj odpowiada na skandaliczny atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego (fot. wPolsce24)
Wstrętny paszkwil - tylko tak można określić artykuł Onetu, w którym niemiecko-szwajcarski portal informuje o rzekomym wykorzystywaniu przez siostrę Mateusza Morawieckiego byłej żołnierz Armii Krajowej Teresy Gaj. Sama kombatantka przesłała do naszej redakcji list, w którym zaprzecza skandalicznym oskarżeniom redaktora Jacka Harłukowicza.
Polska

Sawicki uderza w rząd Tuska i spółki. "Pracują tam ludzie dla zewnętrznych koncernów"

opublikowano:
1994527_5.webp
Marszałek senior Marek Sawicki był gościem redaktora marka Pyzy (fot. wPolsce24)
- W spółkach związanych z energetyką, z sektorem paliwowym, mamy tak hamujących ludzi, którzy mam wrażenie, że pracują bardziej dla zewnętrznych koncernów energetycznych, niż dla państwa polskiego i dla polskich spółek - mówił w rozmowie z Markiem Pyzą poseł PSL Marek Sawicki.