Posłanka PO naraziła kierowców, by pochwalić Tuska? Szokujące nagranie obiegło sieć

Tusk pochwalił się we wtorek, że Polska stała się 20 gospodarką świata. Wcześniej, pod koniec lipca, minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapowiedział, że stanie się to do końca roku. Często słyszymy, że nie umiemy się pochwalić, że nie zawsze znajdujemy czas i determinację, żeby mówić o tym, co Polsce się udaje. A ja z wielką satysfakcją mogę dzisiaj powiedzieć - myśmy się tego domyślali wcześniej i zapowiadali nawet taką możliwość, ale to wreszcie stało się faktem absolutnie historycznym - Polska trafiła właśnie w tych dniach do tego bardzo ekskluzywnego klubu państw bilionerów – stwierdził Tusk.
Sobolak postanowiła wyrazić radość z tego faktu w mediach społecznościowych. Mamy to – powiedziała na opublikowanym nagraniu – Polska awansowała właśnie do grona dwudziestu największych gospodarek świata, wyprzedzając Szwajcarię. Dodała, że to świetna wiadomość po niecałych dwóch latach rządzenia Koalicji Obywatelskiej.
Problemem nie jest jednak to, co mówi – chociaż ekonomiści od jakiegoś czasu studzą emocje, że fakt przegonienia Szwajcarii nie jest tak jednoznaczny, jak przedstawia to rząd – ale to, jak mówi. Polityk nagrała bowiem to wideo w samochodzie, który najprawdopodobniej sama prowadzi. Na nagraniu widać, że jedną ręką trzyma telefon i co chwilę odrywa oczy od drogi, by zerknąć w kamerę. Jadące z naprzeciwka i za nią samochody, wyraźnie widoczne za szybami, sugerują, że to nagranie wykonano w zwykłym ruchu ulicznym.
Warto zauważyć, że jeśli faktycznie polityk nagrywała podczas prowadzenia samochodu, o czym zdają się być przekonani internauci, oprócz wykazania się skrajną nieodpowiedzialnością i narażenia innych uczestników ruchu, poseł dokonała dość poważnego wykroczenia. Kodeks drogowy stwierdza bowiem jasno, że podczas prowadzenia auta nie wolno korzystać z telefonu w sposób, który wymaga trzymania go w ręce. Grozi za to 500 zł mandatu i aż 12 punktów karnych.
źr. wPolsce24