Ministerstwo Zdrowia musiało sobie przypomnieć, kto zbudował niemiecki obóz Auschwitz
"Dziś, 27 stycznia, przypada 80. rocznica wyzwolenia nazistowskiego obozu Auschwitz. To dzień pamięci o ofiarach byłego obozu Auschwitz-Birkenau. W uroczystościach, które mają miejsce na terenie obozu Auschwitz II-Birkenau, weźmie udział Ministra Zdrowia Izabela Leszczyna, a także przedstawiciele rządu, organizacji społecznych oraz przede wszystkim byli więźniowie obozu" - mogliśmy przeczytać na profilu ministerstwa.
Pomińmy fakt, że osoba prowadząca profil MZ zlekceważyła obecność na uroczystościach polskiego prezydenta, który jako gospodarz witał przedstawicieli innych państw. Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. W pierwotnej wersji wpisu i na załączonej grafice zabrakło informacji o tym, kim byli owi naziści.
Informację, że Auschwitz był obozem niemieckim dodano dopiero po jakimś czasie, zapewne na skutek interwencji internautów.
Oświęcimskie uroczystości cieszą się ogromnym zainteresowaniem międzynarodowych mediów. To doskonała okazja, by cały świat jeszcze raz usłyszał o sprawcach tej zbrodni. Przypomniał o tym w swoim wystąpieniu prezydent, ale jak widać rząd stara się unikać tego tematu. Widzimy to też we wpisie Donalda Tuska, który pisząc o dzisiejszej rocznicy, ani słowem nie zająknął się o tym, kto ponosi odpowiedzialność za to, co działo się w niemieckich obozach koncentracyjnych.
- W 80 rocznicę wyzwolenia Auschwitz cały świat powinien jeszcze raz usłyszeć te słowa: NIGDY WIĘCEJ! Zło, przemoc i pogarda nie mogą ponownie zatryumfować. Nie możemy zapomnieć tamtej tragicznej lekcji. Za żadną cenę! - napisał Tusk.
Czy to ZŁO było bezimienne i nie miało narodowości?
źr. wPolsce24