Marsz Trzaskowskiego. „Teraz albo nigdy”

- Drodzy państwo, teraz albo nigdy. Najwyższy czas, żeby wygrała uczciwość, najwyższy czas, żeby wygrała prawość, najwyższy czas, żeby wygrała sprawiedliwość, najwyższy czas, żeby wygrała prawda. O tym są te wybory – przemawiał do swoich sympatyków kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski, rozpoczynając niedzielny "Wielki Marsz Patriotów" na placu Bankowym.
On także tę imprezę zakończył drugim przemówieniem na placu Konstytucji. - Reklamacji nie będzie, więc wybierzcie mądrze. Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca – apelował Trzaskowski. O swoim rywalu miał do powiedzenia tyle: - Są miejsca, gdzie brakuje autorytetów, gdzie autorytetem może być tylko agresywny kibol. Tylko że taki człowiek nie może zostać prezydentem – stwierdził, nawiązując do młodości Karola Nawrockiego, który był kibicem piłkarskim.
W wydarzeniu zorganizowanym przez sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej, wzięli udział m. in. premier Donald Tusk, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, marszałek Sejmu, szef Polski 2050 Szymon Hołownia, wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat z Lewicy, a także zwycięzca niedawnych wyborów prezydenckich w Rumunii Nicusor Dan.
Donald Tusk też zabrał głos i zrobił to w charakterystycznym dla siebie stylu: - Otwórzcie szeroko oczy. Dzisiaj po władzę chcą sięgnąć nie polityczni, ale zwykli gangsterzy i nie ma w tym ani słowa przesady – mówił, ale też prosił sympatyków o nadzwyczajną mobilizację w dniu wyborów i przepraszał za tempo wprowadzanych przez jego rząd zmian.
Rafała Trzaskowskiego wsparli koalicjanci z Nowej Lewicy, Polski 2050 i PSL. Oni także apelowali o mobilizację wyborczą, wskazywali na potrzebę zmiany w Pałacu Prezydenckim i odbudowania wspólnoty.

Uczestnicy marszu nieśli flagi biało-czerwone oraz flagi UE, a także transparenty z hasłem wyborczym Trzaskowskiego: "Cała Polska na naprzód".
Na razie brakuje wiarygodnych informacji o frekwencji. Premier Tusk ogłosił co prawda, że w marsz u wzięło udział pół miliona ludzi, jednak szefowa sztabu kandydata KO Wiola Paprocka w rozmowie z TVN24 była nieco bardziej ostrożna. Jej zdaniem trasę marszu pokonało 100 tys. ludzi.
źr. wPolsce24 za PAP/X