Muzeum Absurdów Trzaskowskiego. „Czy prezydentem powinien być budowniczy najdroższej toalety w kraju?”

Politycy Prawa i Sprawiedliwości otworzyli w stolicy Muzeum Absurdów Rafała Trzaskowskiego. Na konferencji prasowej z udziałem Rafała Bochenka, Anny Gembiskiej oraz Sebastiana Kalety przypomniano obietnice składane przez Koalicję Obywatelską.
- Od 1,5 roku w Polsce rządzi koalicja 13 grudnia, a zasadniczym trzonem KO jest Platforma Obywatelska, na czele z Donaldem Tuskiem. Przez wiele tygodni, kiedy prowadzili kampanię w Polsce, składali różne obietnice, bardzo górnolotne hasła: kwota wolna od podatku, dobrowolny ZUS, nic, co dane, nie zostanie odebrane. Wszyscy doskonale wiemy, jak to się skończyło – oświadczył Rafał Bochenek.
- Od wielu lat na bazie tego środowiska politycznego karierę buduje Rafał Trzaskowski. Dokładnie ten sam mechanizm - przed każdą kampanią wyborczą nowe obietnice. Kiedy przychodzi do czynów, Rafał Trzaskowski tych obietnic nie realizuje. Jedno się mówi przed wyborami, a co innego robi się po wyborach. Warszawa jest dzisiaj miastem absurdów, niespełnionych obietnic, dlatego dzisiaj chcielibyśmy otworzyć Muzeum Absurdów Rafała Trzaskowskiego. Chcemy państwa przestrzec przed tym człowiekiem – dodał polityk.
Bochenek podkreślił, że Rafał Trzaskowski „bardzo często zajmował się tematami nieistotnymi, drugorzędnymi, zastępczymi, realizując bardzo mocno lewicową agendę”.
To, co wybrzmiało podczas chociażby ostatniej debaty kandydatów na urząd prezydenta, to to, że Rafał Trzaskowski bardzo jasno zapowiedział, że to, co robi tutaj w Warszawie, będzie również chciał przełożyć na całą Polskę – powiedział polityk.
- Polacy, którzy będą dokonywać za tydzień wyboru muszą mieć świadomość czy na urząd prezydenta powinien być powołany człowiek, który słynie z tego, że zbudował najdroższą toaletę w kraju – stwierdził z kolei Sebastian Kaleta.
źr. wPolsce24 za X/@pisorgpl