Jarosław Kaczyński: Skończą się czasy, gdy agentura Putina może tu tak swobodnie działać
Jarosław Kaczyński wraz z grupą polityków PiS, jak każdego 10. dnia miesiąca, zjawili się na placu Piłsudskiego w Warszawie, by przed pomnikiem smoleńskim oddać hołd ofiarom katastrofy, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński. I, jak co miesiąc, gdy prezes PiS zabrał głos, jego wystąpienie zagłuszała grupka agresorów, sprzeciwiających się uroczystościom.
- Spotykamy się dzisiaj już w nowej sytuacji: mamy nowego prezydenta. Mamy nadzieję, że to wszystko, co tak bardzo dzisiaj szkodzi Polsce, się skończy. Że skończą się także te wszystkie haniebne wydarzenia, które mają miejsce co miesiąc tutaj, podczas miesięcznic, podczas uroczystości religijnych, uroczystości uczczenia pamięci prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki, prezydenta na uchodźstwie, a także wszystkich, niezależnie od ich poglądów politycznych i postaw w innych dziedzinach życia, ofiar katastrofy smoleńskiej, ofiar Putina - mówił szef PiS.
- Skończy się to, że putinowcy, że ludzie Putina, że agentura Putina może tutaj tak swobodnie działać i jeszcze do tego działać po osłoną policji i co miesiąc składać tutaj haniebny napis. Te czasy się kończą - oświadczył Kaczyński, nawiązując do składanego przez fanatycznych przeciwników obchodów, wieńca z tabliczką o treści: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".
Kaczyński ujawnił też, że w czasie spowiedzi miał okazję "wysłuchać polecenia księdza, by modlić się za tych, którzy prześladują, za tych, którzy dokonują tych haniebnych czynów".
- Będę się za was modlił, żebyście po odebraniu słusznej kary nawrócili się i zostali zbawieni - dodał.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
źr. wPolsce24
fot. PAP/Radek Pietruszka