Ostre słowa Kaczyńskiego. Stwierdził, że Rosja ma swoich przedstawicieli w rządzie
Jak co miesiąc, osoby chcące upamiętnić pamięć ofiar Smoleńska zebrały się przed pomnikiem smoleńskim w Warszawie. Również jak co miesiąc, zwolennicy rządu starali się zakłócić jej obchody przez okrzyki. Te nasiliły się, gdy prezes PiS rozpoczął swoje przemówienie. W jego trakcie stwierdził, że zakłócający je są prezentem od Donalda Tuska.
To jest prezent dla Putina. To jest prezent dla tych wszystkich, którzy zorganizowali ten zamach. Prezent dla państwa zbrodniczego, państwa, które dzisiaj w bezpośredni sposób zagraża Ukrainie, ale i Polsce i całemu światowemu porządkowi – powiedział.
Kaczyński dodał, że będą bronili prawdy o Smoleńsku i o tych, którzy zginęli z ręki Putina. Z ręki tej bandy zbrodniarzy, która rządzi Rosją, ale która ma swoich przedstawicieli w Polsce, także we władzy i wśród tych, którzy tu stoją – stwierdził. Zapowiedział też, że przyjdzie taki dzień, w którym sojusznikami Putina zajmą się polskie służby.
źr. wPolsce24 za Polsat News