Internauci bezlitośni dla premiera: „Dla Tuska kłamstwo to naturalny odruch”
dawnych W sieci krążą dwa nagrania z wypowiedziami Donalda Tuska: tą z dzisiejszej konferencji prasowej i tą sprzed kilkunastu miesięcy, gdy lider Koalicji Obywatelskiej walczył o powrót do władzy.
Dziś na briefingu prasowym przed wylotem do Budapesztu Donald Tusk został poproszony przez dziennikarkę portalu tysol.pl Monikę Rutke o skomentowanie swoich hipotez dotyczących rzekomych agenturalnych związków Donalda Trumpa z Rosją.
- Tego typu sugestii nigdy nie zgłaszałem – uciął temat polski premier.
Tymczasem w czasie kampanii wyborczej Tusk tłumaczy (co także pokazują nagrania):
- Jego zależność od rosyjskich służb dzisiaj nie podlega dyskusji. To nie jest moje przypuszczenie. To jest efekt dochodzenia amerykańskich służb. Amerykańskie służby nie wykluczają, że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu.
Zestawienie obu nagrań wywołało gwałtowne reakcje w internecie: „Tak kłamie Tusk”, „Co za załgany typ”, „Dla Tuska kłamstwo to naturalny odruch” – komentowali użytkownicy platformy X.
Tusk wiele razy był łapany na bezczelnych kłamstwach, lecz jego wypieranie się wypowiedzi o „Trumpie zwerbowanym przez Rosjan” to nowy poziom tuskowych kłamstw - przypomniała była premier Beata Szydło.
Rzecz jasna Donald Tusk nie jest jedynym politykiem, który wolałby dziś nie pamiętać swoich dawnych opinii na temat przyszłego amerykańskiego prezydenta. Jak podała agencja Reutera były australijski premier Kevin Rudd, a obecnie ambasador w USA, usunął z sieci stare wpisy, w których mocno krytykował Trumpa. Jednak w przypadku polskiego premiera problemem jest co innego i zwrócił na to uwagę były szef dyplomacji Witold Waszczykowski: "Na osobistą refleksję i zmianę zachowania Tuska nie można liczyć".
źr. wPolsce24 za X