Polska

Fanatyk Lis daje chorą radę Trzaskowskiemu. Nawet Wieliński z "Wyborczej" był zażenowany

opublikowano:
screenjachceg222o
Tomasz Lis zaleca Trzaskowskiemu branie narkotyków (fot. x.com)
Kampania Rafała Trzaskowskiego jest podobno fatalnie oceniana w kierownictwie Platformy Obywatelskiej i Tomasz Lis udowadnia właśnie, że chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy.

Oto jeden z najbardziej zagorzałych zwolenników PO i samego Trzaskowskiego, dający często wręcz obłędne dowody miłości do Donalda Tuska i jego politycznego dworu i równie wielkiej nienawiści do wszystkiego, co ma związek z Jarosławem Kaczyńskim i PiS nie powstrzymał się, by nie dać „drogiemu Rafałowi” rady, która zostanie zapamiętana na długo.

Niemrawa kampania, kandydat nieprzygotowany do wystąpień publicznych, operujący „mową-trawą”, kandydat ze zmęczoną twarzą, bez charyzmy, bez energii, słabo wypadający w debatach. To wszystko można było usłyszeć w ostatnich tygodniach pod adresem Rafała Trzaskowskiego. Lis ewidentnie musi zgadzać się przynajmniej z częścią tych tez, bo w swoim programie w serwisie YouTube nagle wypalił w czasie rozmowy Bartoszem Wielińskim z „Gazety Wyborczej” w ten sposób: „Natomiast ja bym powiedział dowcipnie albo mało dowcipnie, jeżeli wsłuchać się w niektóre opinie po naszej stronie demokratycznej, to odrobina amfy Rafałowi by nie zaszkodziła”.

„Nie no sorry, nie wchodźmy w to…” –zareagował wyraźnie zażenowany Wieliński.

Nieważne, że to tylko Lis

Z jednej strony – ktoś powie, że to tylko Tomasz Lis, którego polityczny fanatyzm od dawna budzi wśród większości Polaków więcej litości niż złości, ale jednak takie komentarze jak powyższy, nawet jeśli wypowiedziane w formie żartu, powinny być napiętnowane. Narkotyki to nie jest bowiem dobra zabawa i odpowiedni wspomagacz, a lekceważący stosunek do nich wyrażany w przestrzeni publicznej powinien spotykać się z powszechnym potępieniem. Wystarczy zauważyć, że niemal w tym samym momencie, w którym Lis dworował sobie z „amfy”, była ona akurat przyczyną tragedii w Iwanowicach Dużych (powiat kłobucki, woj. śląskie). 25-letni kierowca forda, będący pod wpływem amfetaminy właśnie, doprowadził tam do czołowego zderzenia z toyotą. Dwie osoby zostały ranne.

Do wypadku doszło na jednym z zakrętów. Kierowca forda jechał od strony Krzepic – najpierw zjechał na prawe pobocze, po czym przeciął oś jezdni i zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka toyotą. Za kierownicą toyoty siedziała 59-letnia kobieta, która trafiła do szpitala. Ranny został także 44-letni pasażer forda. 25-latek, który zażył sobie „odrobinę amfy” został atrzymany przez policję i odpowie za spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem środków odurzających oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków.

Taki to właśnie temat do żartów stanowi zażywanie amfetaminy.

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Tusk szykuje nowe ataki na prezydenta! Znany publicysta: „Ostrzał przez oddział czerwonych”

opublikowano:
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
(fot. za Tygodnik Sieci/Fratria)
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
Polska

Znany deweloper twierdzi, że nie chce pieniędzy od państwa. A co robi naprawdę? Setki milionów dla Arche Władysława Grochowskiego

opublikowano:
arche konstancin
Władysław Grochowski buduje wizerunek mało dbającego o pieniądze filantropa. Jak jest naprawdę? Sylwetkę dewelopera kreśli tygodnik "Sieci" (Fot. tygodnik "Sieci", UM Konstancin)
Jeden z najbardziej znanych polskich deweloperów, kontrolujący firmę Arche Władysław Grochowski uzyskał pomoc publiczną liczoną w setkach milionów złotych. Mimo to w licznych wywiadach podkreśla, że „woli pożyczyć niż od kogoś wziąć” a wszelkie dotacje od państwa to niepotrzebne rozdawnictwo.
Polska

Chaos w Sądzie Najwyższym. Demonstranci wdarli się na salę i przerwali obrady

opublikowano:
Sąd N.
– Nie jesteście sądem, nie jesteście sędziami – krzyczeli demonstranci, którzy na kilkanaście minut sparaliżowali posiedzenie dwóch izb Sądu Najwyższego. Sędziowie mieli podjąć postanowienie w sprawie dotyczącej wpływu prawa europejskiego na polskie prawodawstwo. Kilka osób zostało siłą usuniętych z sali obrad. Demonstranci nie tylko kwestionowali status sędziów. W obcesowy sposób zwracali się także do reportera telewizji wPolsce24 Stanisława Pyrzanowskiego oraz do policjantów.
Polska

Szokujące sceny w sądzie! Fanatycy Tuska do dziennikarza: „Prawackie ścierwo!”

opublikowano:
podły atak
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski został zwyzywany przez aktywistów KOD (Fot. wPolsce24)
Zwolennicy władzy z Komitetu Obrony Demokracji zwyzywali dziennikarza telewizji wPolsce24, który zadawał im pytania dotyczące hierarchii prawa w naszym kraju.
Polska

Tak będą prywatyzować służbę zdrowia? Szybka spółka i polityczne wpływy

opublikowano:
hrubieszów prywatyzacja
W Hrubieszowie doszło do próby prywatyzacji przychodni (Fot. wPolsce24)
- W Hrubieszowie rządzący powiatem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego próbowali po cichu sprywatyzować część ośrodka zdrowia. Wszystko było już przygotowane – informuje telewizja wPolsce24.
Polska

Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach: ten rząd powinien przestać istnieć

opublikowano:
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska. Prezes PiS zauważył, że Donald niszczy Polskę
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostro skomentował pismo Waldemara Żurka do marszałka Sejmu, i próbę postawienia przed Trybunałem Stanu byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów Błaszczaka i Ardanowskiego.