Donald Tusk patrzał na polskich rolników w Warszawie i dostrzegł w nich... sojuszników Putina?
W ocenie Donalda Tuska, rolnicy protestujący wczoraj w Warszawie są "sojusznikami Putina":
- Kiedy wspólnie z prezydentem Trzaskowskim i marszałkiem Hołownią otwieraliśmy polską prezydencję, K. Nawrocki demonstrował z grupą działaczy pod hasłem Polexit. Pytanie jest proste i śmiertelnie poważne: czy chcecie prezydenta budującego bezpieczną i silną Europę, czy takiego, który wspólnie z Putinem i jego sojusznikami będzie ją rozwalał?" - napisał Tusk na platformie X.
Przypomnijmy, że protest rolników, który wczoraj odbył się Warszawie, to kolejna odsłona manifestacji przeciwko polityce rolnej wdrażanej przez aktualnych unijnych decydentów. Rolnicy zauważają, że forsowane - głównie przez Niemców - pomysły są szkodliwe dla Polski i dla rodzimego rolnictwa.
Przedstawiciele organizacji rolniczych obawiają się, że umowa handlowa UE z Mercosur, czyli krajami Ameryki Południowej, spowoduje zalanie europejskiego rynku tanimi i - znacznie gorzej przebadanymi niż unijne - produktami z Brazylii czy Argentyny.
Tych obaw nie podzielają Niemcy. Głównie dlatego, że ich gospodarka znajduje się w recesji już drugi rok z rzędu, więc rząd w Berlinie szuka okazji na zwiększenie eksportu do państw Ameryki Południowej.
Dlaczego pomaga im w tym premier Tusk, który - kolejny raz w swojej politycznej karierze - wspiera niemiecką wizję Europy? Z jednej strony deklaruje brak woli podpisania umowy niekorzystnej dla polskiej gospodarki, z drugiej - jak informował „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, jego sprzeciw wobec umowy niszczącej polskie rolnictwo umowy jest "przedwyborczą taktyką" i ma charakter tymczasowy.
Lider koalicji rządzącej ma czekać z poparciem wspomnianej umowy do wyborów prezydenckich. Co ciekawe, w zaskakujący sposób umowę z państwami Mercosur postanowił skrytykować także wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy opublikował na portalu X film, w którym oświadczył, że "nie ma zgody na umowę UE - Mercosur w obecnym kształcie". "Wolny handel - tak. Ale na równych zasadach. I z troską o interes polskich rolników".
Do wspomnianego filmu odniósł się Karol Nawrocki, który wczoraj był obecny na rolniczej manifestacji:-
- Dzisiaj tutaj jest miejsce każdego kandydata na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, który myśli po polsku. Tu są rolnicy, którzy są zaniepokojeni tym, co dzieje się dzisiaj w Polsce - z jednej strony "zielonym szaleństwem" i Zielonym Ładem, z drugiej strony nadchodzącą umową Mercosur, która bije w polskiego rolnika - mówił.
Dopytywał też o to, gdzie jest włodarz Warszawy i podkreślił, że dziwi go brak obecności kandydata KO, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na rolniczej manifestacji.
źr. wPolsce24 za X