Co się dzieje z Tuskiem? Ekspert: „Nerwowe łapanie się za palec, brak gestykulacji, jąkanie”

Maurycy Seweryn podzielił się swoją opinią z dziennikarzami wydawanego przez niemieckiego-szwajcarski koncern Ringer Axel Springer dziennika „Fakt”. Porównał on Donalda Tuska i jego ministrów do nauczycieli, a prezydenta Karola Nawrockiego do dyrektora szkoły, wydającego polecenia podwładnym.
- Większość tego, co zobaczyliśmy, to ciąg sygnałów niewerbalnych świadczących o stresie i niepewności premiera. Odbiorca widział notującego prezydenta, ale słyszał także jąkanie lidera KO, dostrzegł nerwowe łapanie się za palec i brak gestykulacji. To wszystko niekorzystnie odbiło się na wizerunku szefa rządu – powiedział Maurycy Seweryn.
Te sygnały świadczyły niejako o przegranej Tuska.
– Obniżała się tym samym wiarygodność jego słów. Widać było, że premier się tłumaczy – ocenił.
Według Seweryna z punktu widzenia Kancelarii Prezydenta pomysł zwołania Rady Gabinetowej był „niemal genialny” bo „efektem ubocznym tej Rady było to, że premier wypadł w ogólnym rozrachunku słabo, a w najlepszych momentach przeciętnie”.
źr. wPolsce24 za Fakt.pl