UJAWNIAMY. Prokuratura wycofuje się z wsparcia dla obrażanej rzeczniczki Straży Granicznej! "Na osobiste żądanie Żurka"
Skandaliczna wypowiedź Piotra Zelta miała miejsce w szczycie hybrydowego ataku Białorusi i Rosję na Polskę. Naszą granicę szturmowały wówczas tysiące nielegalnych migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zwożeni nad Bug przez służby Łukaszenki i Putina. Kapitan Anna Michalska, ówczesna rzeczniczka codziennie tłumaczyła działania Straży Granicznej, informowała Polaków o rozwoju wypadków. Była za to okrutnie poniewierana przez „aktywistów”, zapewniających o swoim przywiązaniu do munduru i obrony granic polityków dzisiejszej władzy i dziennikarzy liberalnych mediów.
- Pani „rzecznik” Straży Granicznej, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS – napisał o kpt. Annie Michalskiej aktor Piotr Zelt.
Zeltowi zostały przedstawione zarzuty znieważenia funkcjonariusza. W pierwszej instancji sąd go uniewinnił.
– Tam nie ma żadnego znieważenia, nie uważam, żebym popełnił jakieś wykroczenie. Powiedziałem, że pani rzecznik jest twarzą tej władzy, która prowadzi barbarzyńską politykę, a moje słowa nie odnosiły się do munduru, ale były moją opinią dotyczącą postawy tej pani wobec mediów i obywateli – mówił Piotr Zelt.
We wtorek odbyła się rozprawa apelacyjna. Sąd odroczył wydanie wyroku do 7 listopada. Okazało się też, że prokuratura wycofuje się z dalszego oskarżania Zelta. Dziś, w środę, Samuel Pereira w programie „Piątka Pereiry” na antenie telewizji wPolsce24 ujawnił, że stało się to na osobiste polecenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.
- Prokurator prowadzący sprawę sam był w szoku – mówił Samuel Pereira.
Więcej w materiale filmowym.
źr. wPolsce24










