Polska

101-letni weteran z AK walczy z niemiecką telewizją. TSUE na korzyść Niemców ignoruje polskiego bohatera

opublikowano:
niemcy2
Proces o serial "Nasze matki, nasi ojcowie" trwa już ponad 12 lat (fot. Pixabay)
Kilkanaście lat temu na antenie niemieckiej telewizji ZDF wyemitowano fabularny serial "Nasze matki, nasi ojcowie", który nie tylko rozmywał odpowiedzialność Niemców za zbrodnie popełniane podczas II wojny światowej, ale częścią winy za niemieckie bestialstwo próbował obarczyć Polaków. W złym świetle przedstawiono m.in. żołnierzy Armii Krajowej, pokazując ich jako antysemitów i oprawców Żydów. Przeciwko tej narracji zaprotestował żołnierz AK kpt. Zbigniew Radłowski.

101-letni dziś weteran walki z Niemcami pozwał telewizję ZDF - przypomnijmy, nadawcę państwowego - oraz producenta filmu "Nasze matki, nasi ojcowie" o "naruszenie prawa do tożsamości, godności i dumy narodowej oraz prawa do wolności od mowy nienawiści".

Choć pozew został złożony wkrótce po emisji filmu, czyli już ponad 12 lat temu, a prawomocny wyrok zapadł w 2021 roku, to kara wciąż nie została wymierzona.

Sąd pierwszej instancji nakazał niemieckiemu nadawcy publikację przeprosin w TVP1 oraz niemieckich kanałach telewizyjnych, które emitowały film, a także na ich stronach internetowych. Po odwołaniu niemieckiej telewizji, wyrok podtrzymał również sąd apelacyjny. To jednak nie zakończyło sprawy, ponieważ Niemcy wystąpili o kasację wyroku do Sądu Najwyższego ze względu na nieodpowiednią właściwość sądu zajmującego się sprawą. Sąd odwoławczy musiał podjąć decyzję o wstrzymaniu egzekucji wyroku. 

Żeby uniknąć wszelkich wątpliwości, Sąd Najwyższy w trybie pilnym skierował sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Od 4 lat TSUE nie raczyło jednak zająć się sprawą, a Trybunał odrzucił wniosek SN, argumentując, że wiek i stan zdrowia naszego żołnierza nie są wystarczającymi przesłankami, by zająć się sprawą w trybie pilnym.

- Od 2013 r. moi klienci walczą o sprawiedliwość. Dwanaście długich lat, tysiące godzin spędzonych przy pismach procesowych, na salach sądowych i analizach prawnych. Wiele tomów akt i przekonywanie kolejnych sędziów o zasadności powództwa. Moim zdaniem, w sprawie o naruszenie dóbr osobistych jest to bardzo długi okres czasu. Wygraliśmy prawomocnie jednak Sąd Apelacyjny wstrzymał wykonanie wyroku.  A teraz dodatkowo czekamy na rozstrzygnięcie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, który nie zastosował trybu przyśpieszonego, co w przypadku 101-letniego kapitana Radłowskiego naprawdę ciężko nam zrozumieć - tłumaczyła na łamach portalu tysol.pl mec. dr Monika Brzozowska-Pasieka, reprezentująca stronę polską.

A adwokat Jerzy Pasieka uważa, że nawet ewentualny wyrok TSUE nie zakończy sprawy, ponieważ przegrana strona będzie się zapewne odwoływać do ETS. 

źr. wPolsce24 za tysol.pl

Studio Magdaleny Ogórek

Cynizm zamiast rządzenia? Program o Tusku, zapaści służby zdrowia i buncie rolników

opublikowano:
Plansza rozpoczynajaca program Studio Magdaleny Ogórek
W najnowszym programie goście ostro rozliczają rząd Donalda Tuska, zarzucając mu cynizm, postpolitykę i ucieczkę w spektakl zamiast realnych działań wobec kryzysu w służbie zdrowia, rolnictwie i finansach publicznych. Ten artykuł to skrócone wprowadzenie do gorącej debaty – jeśli chcesz usłyszeć emocje, liczby i bezpośrednie oskarżenia, warto sięgnąć po całe nagranie.
Piątka Pereiry

Prezydent „wetomat” czy strażnik Konstytucji? 100 dni Karola Nawrockiego w ogniu politycznej wojny

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-11-14 153649
Czy prezydent Karol Nawrocki jest tylko „wetomatem”, jak twierdzi Koalicja Obywatelska, czy raczej ostatnią instytucją zdolną powstrzymać rozpychającą się władzę? W programie "Piątka Pereiry” autorzy biorą pod lupę pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego, pokazując je jako czas zderzenia dwóch wizji państwa: silnego, suwerennego prezydenta i rządu dążącego do monopolu władzy.
Polska

Prokuratura Żurka ściga Bąkiewicza. „Granica śmieszności została przekroczona”

opublikowano:
Konferencja prasowa po przesłuchaniu Roberta Bąkiewicza – emocje i komentarze
W Gorzowie Wielkopolskim odbyło się dziś kolejne przesłuchanie Roberta Bąkiewicza. Były lider Marszu Niepodległości I Ruchu Obrony Granic usłyszał nowe zarzuty – tym razem dotyczące znieważenia sędziów, prokuratorów, dziennikarzy oraz polityków, a także nawoływania do nienawiści wobec Niemców.
Polska

Marta Nawrocka szczerze o życiu w Pałacu. “Mój mąż to tytan pracy”

opublikowano:
Nawrocka
Pierwsza dama Marta Nawrocka w pierwszej telewizyjnej rozmowie od czasu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta opowiedziała na antenie wPolsce24 o pierwszych 100 dniach w Pałacu Prezydenckim. To szczery, pełen emocji wywiad. Pierwsza dama opowiada o walce z hejtem, swoich planach związanych z działalnością społeczną oraz o życiu rodzinnym, które wbrew pozorom niewiele się zmieniło.
Polska

Bardzo mocne przemówienie Karola Nawrockiego na 100 dni prezydentury. Oberwało się Tuskowi

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim podczas spotkania z mieszkańcami miasta z okazji 100 dni od objęcia urzędu. W swoim przemówieniu mówił o swoich sukcesach i o tym, ile złego robi dla Polski Donald Tusk i jego zausznicy. Ludzie spontanicznie wiwatowali i krzyczeli: kochamy Ciebie prezydencie.
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego, gdzie podsumował 100 pierwszych dni swojej prezydentury. W bardzo mocnym przemówieniu mówił m. in. o swoich inicjatywach ustawodawczych i wizytach zagranicznych, gdzie ocenił, jakie kłody podkłada mu pod nogi Donald Tusk i jego ministrowie. Zdemaskował kłamstwa obozu władzy i wyjaśnił, dlaczego wetuje niektóre ustawy .
Polska

Organizator patriotycznej oprawy kibiców - polska policja zaglądała nam w majtki. To był szok!

opublikowano:
Polska policja upokorzyła polskich kibiców
(Fot. wPolsce24)
Stadion Narodowy może zostać zamknięty na kolejne spotkanie reprezentacji Polski — zasugerował selekcjoner Jan Urban. Chodzi o wydarzenia z drugiej połowy meczu z Holandią, kiedy na murawę wleciały race. Wygląda na to, że służbom, za których działanie odpowiada minister Marcin Kierwiński udało się skutecznie zepsuć znakomitą atmosferę wokół polskiej reprezentacji.