Polska

To próba oczernienia Polski? Burza wokół wrzutki Ukraińców o „zamachu na Zełenskiego”

opublikowano:
Volodymyr_Zelensky_and_Nancy_Pelosi.webp
Próba zamachu na Wołodymyra Zełenskiego została udaremniona rok temu (fot. Office of U.S. House Speaker)
O co tutaj chodzi? Ukraińskie służby podały dzisiaj (w poniedziałek) informację dotyczącą rzekomej próby zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Rzeszowie. Sęk w tym, że wszystko wydarzyło się w 2024, było szeroko opisywane w mediach a niebezpieczeństwu zapobiegły polskie służby.

Prowokacja? Głupota? A może po prostu próba oczernienia Polski na arenie międzynarodowej? Takie pytania padają w kontekście szokującej informacji podanej w poniedziałek przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, jakoby na lotnisku w Rzeszowie doszło do próby zamachu na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Bo faktycznie, taki incydent miał miejsce, ale w kwietniu 2024 roku. Polskie służby informowały wówczas o zdarzeniu, sprawę opisywały media.

Podgrzanie relacji z Polską

- Można się rozejść. SBU pewno ma jakiś interes w podgrzaniu relacji z Polską. Ot, tyle – skomentował na X analityk Paweł Sokala.

Media społecznościowe

- Polak chciał zabić prezydenta Ukrainy? Takie info idzie właśnie w świat - nadane przez służby UA. Nagle, chociaż rzecz dotyczy roku 2024. Można odnieść wrażenie, że wokół Polski toczy się gra, w której jesteśmy, jak zwykle, tylko pionkiem – zauważył z kolei publicysta i ekspert polityczny Paweł Rybicki.

Szef SBU wywołał burzę

Spóźnioną o ponad rok burzę wokół zamachu, który tak naprawdę był prawdopodobnie wybrykiem emeryta wojskowego, służącego jeszcze za głębokiego PRL-u, rozpętał szef SBU Wasyl Małyuk.

- Służby zatrzymały polskiego emeryta wojskowego zwerbowanego dekadę temu, który planował fizycznie wyeliminować prezydenta Zełenskiego na lotnisku w Rzeszowie – poinformował, jakby rzecz wydarzyła się wczoraj.

Reakcja polskich władz

Do prowokacji szybko odniosły się polskie władze. Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński przypomniał, że „7 kwietnia 2024 r. funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, działając na polecenie Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie, zatrzymali osobę podejrzaną o zgłoszenie gotowości do współpracy z rosyjskimi służbami specjalnymi”.

- Obywatel Polski Paweł K. został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW na terenie woj. lubelskiego w związku ze śledztwem dotyczącym zgłoszenia gotowości do działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, tj. o czyn z art. 130 § 3 kodeksu karnego. Wraz z zatrzymaniem podejrzanego funkcjonariusze dokonali przeszukania jego miejsca pobytu, gdzie zabezpieczono materiał dowodowy, a także nielegalnie posiadaną amunicję – dodał.

- Sprawa udaremnienia działań przygotowujących do zamachu na prezydenta Ukrainy miała miejsce w kwietniu 2024 roku i zakończyła się zatrzymaniem przez ABW i aresztem dla obywatela Polski, który miał takie plany i próbował nawiązać współpracę ze służbami rosyjskimi - poinformował z kolei minister Tomasz Siemoniak.

Do sprawy odniósł się także przebywający z wizytą w Czarnogórze prezydent Andrzej Duda.

- Przede wszystkim powiem tak, polskie służby cały czas pracują i cały czas zapewniają bezpieczeństwo wszystkim naszym gościom, także prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, czy może właśnie prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, który twardo postawił się swego czasu Kremlowi i dalej prowadzi, że tak powiem, walkę Ukrainy przeciwko rosyjskiemu najeźdźcy – stwierdził prezydent

- To bezpieczeństwo trzeba było zapewniać w sposób zdecydowanie daleko posunięty. Do żadnego zamachu nie doszło i to tylko pokazuje, że to bezpieczeństwo było zapewnione. Tyle mogę na ten temat powiedzieć – dodał.

źr. wPolsce24 za X, PAP

 

Polska

Chcą zamordować Karola Nawrockiego. Narasta agresja wobec prezydenta-elekta

opublikowano:
1974291_4.webp
Grożą śmiercią Karolowi Nawrockiemu (fot. wPolsce24)
Już w kampanii rozkręcali spirale hejtu i nienawiści. Przy pomocy portalu Onet z niemieckim kapitałem atakowali manipulacjami, półprawdami i kompletnymi kłamstwami. Celem ataku był Karol Nawrocki i jego rodzina.
Polska

Smutny rechot historii. Zapłacimy Niemcom miliony za sprzęt wojskowy

opublikowano:
1974303_5.webp
Zapłacimy Niemcom, za sprzęt wojskowy (fot. w Polsce24)
Po pół roku bezbarwnej i całkowicie biernej prezydencji Polski w Unii Europejskiej, rzecznik rządu, Adam Szłapka, ogłosił jej sukcesem program SAFE. Projekt, który de facto tworzy monopol niemieckich i francuskich firm zbrojeniowych kosztem reszty Europy, w tym Polski.
Polska

Niesamowite, jak Tusk zmarnował pół roku

opublikowano:
1974320_5.webp
Tusk nie zrobił podczas prezydencji nic, by zatrzymać napływ migrantów i wycofać się z paktu migracyjnego (fot. wPolsce24)
Pół roku polskiej prezydencji w Unii Europejskiej właśnie dobiega końca. Co na tym zyskaliśmy? Wygląda na to, że przede wszystkim nielegalnych imigrantów. Czas, który mógł zostać poświęcony na sprzeciw wobec np. paktu migracyjnego został zmarnowany, choć premier Donald Tusk twierdzi, że jest inaczej.
Polska

Ta dziewczyna, to córka jednego z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Teraz wkracza do polityki

opublikowano:
1975349_6.webp
Julia Błaszczak chce iść w ślady ojca? (fot. wPolsce24)
Jej ojciec uważany jest za jednego z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Część polityków PiS, to właśnie w nim upatruje następcy prezesa partii. Czy kariera polityczna Julii Błaszczak, córki byłego wicepremiera i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, będzie równie imponująca?
Polska

Migranci zalewają Polskę. Już wydajemy na nich miliony złotych

opublikowano:
1975431_6.webp
Ile kosztuje nas utrzymanie migrantów? (fot. wPolsce24)
W Polsce powstają kolejne centra integracji cudzoziemców i przyjmują, nie tak jak wcześniej planowano, Ukraińców szukających schronienia przed wojną, a nielegalnych przybyszów z Azji i Afryki. Na utrzymanie tych miejsc przeznaczane są ogromne środki finansowe. Przykładem niech będzie Centrum Integracji Cudzoziemców w Katowicach, którego budżet to aż 27 milionów złotych.
Polska

Szokujące ustalenia. Nawet wiceminister sprawiedliwości przyznała, że matka Oskarka nie musiała trafić do więzienia

opublikowano:
mid-25625369.webp
Minister Ejchart przyznała, że matka Oskara nie musiała trafić do więzienia (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Bezduszność państwa w pełnej krasie. Podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Dzieci i Młodzieży wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart przyznała, że matka 4-miesięcznego Oskarka, który zmarł po oddaniu go do rodziny zastępczej nie musiała odbywać kary więzienia.