Radosław Sikorski wymienił sukcesy rządu Donalda Tuska. Myślicie, że żartował?

Co ciekawe, lista nie jest zasługą wybitnego rzecznika nowego rządu. Tym razem to nie poseł Szłapka zabłysnął światłem odbitym od jedynego słońca Platformy Obywatelskiej. Przyszła kolej na zawodnika wagi ciężkiej, oksfordczyka, co się zowie. Ten był tak miły, iż podzielił się z nami (i z Wami) pełną listą osiągnięć ludzi Donalda Tuska.
Oto i ona:
- Sławosz leci w kosmos, Iga wygrywa Wimbledon, Unia przewiduje dla furę pieniędzy, a teraz jeszcze to. Pan Bóg chyba jednak kocha rząd KO-PSL-PL2050-Lewica - napisał na portalu X szef resortu spraw zagranicznych.
Oczywiście, czytaliśmy te wszystkie wpisy anonimowych hejterów, które w krytycznym tonie analizują słowa przedstawiciela polskiej dyplomacji. Nie będziemy ich cytować, podobnie nie planujemy krytycznej analizy sukcesów wymienionych przez Sikorskiego.
Jaki jest rząd, każdy widzi.
Nas cieszą małe rzeczy. Takie jak to, że jest, nawet w takim rządzie, ktoś, kto odwołuje się jeszcze do Pana Boga. Oczywiście, to tylko portal X. Oczywiście, to tylko w złośliwym żarcie. Nie wybrzydzajmy jednak, wszak przy okazji wiemy już, czemu Sikorskiego w Platformie tak nie lubią.
Pamiętamy też, że w Ewangelii św. Łukasza (15,7) jest napisane, że "w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia".
Zatem bierzcie przykład, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.
źr. wPolsce24