Niemiecka telewizja stawia ultimatum Polsce? "Warszawa musi wybrać czy polegać na Trumpie, czy na Europie"

Na samym wstępie publicysta Martin Adam przekonuje, że do tej pory Polska po uzyskaniu niezależności od Moskwy w 1989 roku opierała swoją politykę obronną wyłącznie na Stanach Zjednoczonych. Jednak jej kontynuacja, zdaniem dziennikarza, nie będzie możliwa pod przywództwem Donalda Trumpa.
- Teraz Warszawa musi zdecydować: czy nadal polegać na Trumpie – czy na Europie? – czytamy na łamach „Tagesschau”.
Zdaniem niemieckiego wydawcy obecność amerykańskich wojsk w Polsce jest uznawana w naszym kraju za „ubezpieczenie na życie”. Podkreślona została działalność Andrzeja Dudy, który próbował przekonywać amerykańską administrację, aby nad Wisłą stale stacjonowali żołnierze z USA. Na ten pomysł nie chce jednak przystać gabinet Trumpa, który przychyla się do stanowiska o powolnym wycofywaniu swoich wojskowych ze Starego Kontynentu.
„Tagesschau” w kontekście prezydenta Polski odnosi się do jego ostatniego spotkania z Donaldem Trumpem. Przypomnijmy, że Andrzej Duda pozytywnie wypowiedział się na temat rozmów z amerykańskim przywódcą, który zapewnił mu, że nie dojdzie do osłabienia amerykańskiej obecności w Europie. Niemiecka telewizja jest jednak innego zdania i w podobnym tonie, w jakim o tym spotkaniu wypowiadały się lewicowo-liberalne media w Polsce, uznała, że Trump upokorzył głowę naszego państwa, a same gwarancje Dudy uważa za niewiarygodne.
Martin Adam bardzo mocno sugeruje, że Stany Zjednoczone przy obecnej władzy stają się trudnym partnerem do rozmów. Dlatego też sugeruje, aby Warszawa zaczęła obierać kurs na nowy kierunek, którym ma być Europa i jej gwarancje bezpieczeństwa.
źr. wPolsce24 za Tagesschau