Powrót do plastiku! Trump zapowiada dekret przeciwko „absurdalnej promocji papierowych słomek”

Donald Trump ponownie uderza w ekologiczne regulacje. W piątek po południu na swojej platformie Truth Social ogłosił zamiar podpisania dekretu unieważniającego inicjatywę Bidena na rzecz papierowych słomek.
„W przyszłym tygodniu podpiszę dekret kończący absurdalną inicjatywę Bidena dotyczącą papierowych słomek, które po prostu nie działają. POWRÓT DO PLASTIKU!” – napisał prezydent USA, który często określa transformację energetyczną jako „oszustwo” i zapowiada intensyfikację wydobycia paliw kopalnych.
Niechęć Trumpa do ograniczania plastikowych słomek nie jest niczym nowym. Już w 2019 roku, jeszcze jako urzędujący prezydent, publicznie podważał sens takich działań.
„Mamy poważniejsze problemy niż plastikowe słomki” – mówił wówczas na trawniku przed Białym Domem, tuż przed weekendowym wyjazdem do New Jersey.
„Wiecie, co jest ciekawe w plastikowych słomkach? Skupiamy się na tych małych rurkach, ale co z talerzami, opakowaniami i całą resztą znacznie większych przedmiotów wykonanych z tego samego materiału? Wszyscy zwracają uwagę na słomki, a są przecież inne, ważniejsze sprawy” – przekonywał.
Papierowe słomki są ekologiczne, ale... szkodliwe dla zdrowia
Papierowe słomki miały być proekologiczną alternatywą dla plastikowych, jednak najnowsze badania sugerują, że mogą one stanowić zagrożenie dla zdrowia. Już w ubiegłym roku belgijscy naukowcy odkryli, że wiele z nich zawiera toksyczne substancje chemiczne, które mogą przedostawać się do napojów.
Eksperci zbadali 39 marek słomek wykonanych z różnych materiałów – papieru, bambusa, szkła, stali nierdzewnej i plastiku. Wyniki okazały się niepokojące: aż 69 proc. badanych produktów zawierało PFAS – syntetyczne związki chemiczne znane ze swojej trwałości i potencjalnej szkodliwości. PFAS występują w wielu produktach codziennego użytku, od naczyń kuchennych po odzież, jednak ich obecność w słomkach papierowych i bambusowych budzi szczególny niepokój.
Dodatkowo, naukowcy wykryli w słomkach kwas trifluorooctowy (TFA) i kwas trifluorometanosulfonowy (TFMS), które łatwo rozpuszczają się w wodzie i mogą trafiać bezpośrednio do organizmu wraz z napojem. Zdaniem badaczy substancje te mogą przyczyniać się do zwiększonej odporności na szczepionki, podwyższenia poziomu cholesterolu, uszkodzenia wątroby, a nawet rozwoju nowotworów nerek i jąder.
– Słomki wykonane z materiałów pochodzenia roślinnego, takich jak papier i bambus, są często reklamowane jako bardziej ekologiczne niż plastikowe – zauważa dr Thimo Groffen z Uniwersytetu w Antwerpii. – Jednak obecność PFAS sprawia, że ten argument jest nie do końca prawdziwy – dodaje ekspert.
Naukowcy podkreślają, że najbezpieczniejszą opcją pozostają słomki wykonane ze stali nierdzewnej, które nie zawierają szkodliwych substancji i mogą być używane wielokrotnie. Ale kto ich na co dzień używa?
źr. wPolsce24 za Le Figaro/Daily Mail