1200 zł podwyżki dla każdego? Szykuje się strajk w jednej z największych sieci handlowych w Polsce

Z artykułu dowiesz się o:
-
żądaniach związkowców z Kauflandu, którzy domagają się podwyżek i lepszych warunków pracy,
-
argumentach zarządu spółki, który uznaje postulaty za nierealne i groźne dla stabilności firmy,
-
planowanych rozmowach i negocjacjach między pracownikami a pracodawcą,
-
możliwym scenariuszu strajku ostrzegawczego i generalnego już tej jesieni.
Związkowcy z Kaufland Polska grożą rozpoczęciem przygotowań do strajku, jeśli spółka nie zgodzi się na ich postulaty. Domagają się 1200 zł podwyżki dla każdego pracownika oraz poprawy warunków pracy. – Pensje są tylko nieco wyższe niż płaca minimalna, a ludzie są przeciążeni obowiązkami – podkreśla cytowany przez portal Wiadomości Handlowe Wojciech Jendrusiak z OPZZ Konfederacja Pracy.
Zarząd mówi pracownikom "nie"
Zarząd Kauflandu uważa, że postulaty związkowców są „nierealne i groźne dla stabilności firmy”. Firma argumentuje, że realizacja tak wysokiej podwyżki dla wszystkich pracowników mogłaby zachwiać jej kondycją finansową, co w konsekwencji mogłoby uderzyć również w samych pracowników. Jednocześnie Kaufland twierdzi, że co roku dokonuje przeglądu wynagrodzeń i planuje kolejne podwyżki od stycznia 2026 roku.
Kolejna runda negocjacji
Obie strony szykują się do kolejnej rundy negocjacji, zaplanowanej na 18 września. Gdyby rozmowy zakończyły się fiaskiem, możliwe jest skierowanie sprawy do mediatora z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Związkowcy akcentują, że strajk ostrzegawczy może się rozpocząć już na przełomie września i października, a w przypadku dalszej eskalacji — przerodzić się w strajk generalny.
Kaufland to niemiecka sieć handlowa posiadająca w Polsce około 250 sklepów. W naszym kraju Kaufland zatrudnia około 15 tys. pracowników.
źr. wPolsce24 za wiadmoscihandlowe.pl