Gospodarka

Wchodzą w życie nowe zasady dotyczące ogrzewania. Sprawdź, czy musisz wymienić piec

opublikowano:
Kaloryfer. Od stycznia w niektórych województwach będą obowiązywać nowe przepisy dot. ogrzewania
Nowe przepisy wchodzą w życie od nowego roku (fot. ilustracyjna Pixabay)
Od stycznia przyszłego roku w wielu województwach wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące ogrzewania. Wiele osób z ich powodu będzie musiało wymienić piece.

W ostatnim czasie szereg województw wprowadziło przepisy, których celem jest walka ze smogiem i innymi zanieczyszczeniami powietrza. Nowe przepisy, z których wiele wchodzi w życie od stycznia przyszłego roku, różnią się od siebie, ale mają wspólny cel – ograniczenie spalania paliw o najniższej jakości, jak węgiel brunatny, stopniowe wyeliminowanie pieców bezklasowych i dostosowanie urządzeń grzewczych do unijnych norm ekologicznych.

Przepisy zmieniają niektóre województwa 

Na Podkarpaciu od stycznia 2026 ciepło w domach będą mogły zapewniać jedynie kotły co najmniej trzeciej klasy, jeśli chodzi o normy emitowanych zanieczyszczeń. Bezklasowe instalacje grzewcze, tzw. kopciuchy, trzeba będzie do tego czasu wymienić na czystsze urządzenia. Osoby, które tego nie zrobią, muszą się liczyć z mandatem do 500 zł, a w skrajnych przypadkach z nałożoną przez sąd grzywną w wysokości do 5 tys. zł.

Podobne regulacje wchodzą w życie w woj. śląskim. Tam od nowego roku będzie obowiązywał zakaz używania pozaklasowych kotłów na drewno i węgiel. Chodzi o instalacje, które powstały po 1 stycznia 2013 r., bo starsze w myśl obecnych przepisów powinny być już dawno wymienione. Także tutaj za niedostosowanie się do nowych zasad grozi do 5 tys. zł grzywny. Do 2028 roku będzie można jeszcze używać kotłów klasy trzeciej i czwartej, potem już tylko piątej.

W województwie łódzkim od 1 stycznia wchodzi w życie zakaz używania pieców i kominków centralnego ogrzewania i podgrzewania wody, które były eksploatowane przed 1 maja 2018 r. Zakazane będzie także używanie urządzeń niespełniających standardów co najmniej trzeciej klasy.

Nadal można dostać dotację 

Zmiany zajdą także w województwie wielkopolskim. Tamtejszy samorząd poinformował, że od 1 stycznia w przypadku miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń, jak piece kaflowe, kominki czy kozy, dopuszczone będzie używanie tylko instalacji spełniających wymagania ekoprojektu lub których sprawność cieplna wynosi co najmniej 80 proc.

W wymianie źródła ciepła nadal można skorzystać z pomocy w ramach programu Czyste Powietrze, który działa w nowej formule od 31 marca. Pieniądze z niego można uzyskać na kompleksową termomodernizację, wymianę kopciucha na nowoczesny piec, a także na obowiązkową ocenę stanu energetycznego domu i wskazanie najlepszego rozwiązania. Jak zauważa Polsat News, od początku tego programu w 2018 roku do beneficjentów trafiło 18,5 mld zł, dzięki czemu m.in. udało się zlikwidować 450 tys. kopciuchów.

źr. wPolsce24 za Polsat News

Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.
Gospodarka

Ile waży 5 milionów złotych? Ekspertka NBP odpowiada na pytania wPolsce24

opublikowano:
Setki ton złota w skarbcu NBP. Dziś są warte wiele miliardów złotych. Jesteśmy światowym potentatem
Setki ton złota w skarbcu NBP (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 udała się do jednego ze skarbców Narodowego Banku Polskiego, miejsca, w którym przechowywane są polskie rezerwy złota, stanowiące część oficjalnych rezerw dewizowych Narodowego Banku Polskiego. Zawartość robi wrażenie.
Gospodarka

Trwa rokosz w Narodowym Banku Polskim? Ujawniamy kulisy działań wymierzonych w prezesa Adama Glapińskiego!

opublikowano:
Zdjęcie Adama Glapińskiego, prezesa NBP i elewacji NBP, w tle stopklatka telewizi wPolsce24, w której źródło, pochodzące z materiału wideo, opisuje rzekomy "zamach" w Narodowym Banku Polskim (NBP), wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego. Pięciu członków zarządu, wywodzących się ze środowisk prawicowych, ma od kilku tygodni próbować odebrać prezesowi kluczowe kompetencje poprzez likwidację ważnych departamentów i przejęcie kontroli nad wydatkami instytucji.
(fot. wPolsce24)
Jak ujawnił Jacek Karnowski, redaktor naczelny telewizji wPolsce24, w Narodowym Banku Polskim trwa "zamach" wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego.