Gospodarka

Na co mają iść gigantyczne podwyżki za prąd i ogrzewanie? Na pensje dla von der Leyen i armii jej urzędników!

opublikowano:
mid-epa12178173.webp
Niech nie zmyli nikogo ten uśmiech. Polityka tej pani może pogrążyć w biedzie miliony Europejczyków (Fot. PAP/EPA/SPENCER COLBY)
Komisja Europejska rozważa wykorzystanie środków pochodzących z nowego systemu handlu emisjami – tzw. ETS2 – do zasilenia unijnego budżetu. System ten, który ma objąć m.in. paliwa wykorzystywane w transporcie oraz ogrzewaniu domów, planowo ma wejść w życie od 2027 roku.

Pierwotnie informowano, że danina, która z pewnością zuboży miliony obywateli Unii Europejskiej ma zostać przeznaczona na transformację nieefektywnych energetycznie budynków, na programy wsparcia dla najbiedniejszych i generalnie ma pozostać do dyspozycji poszczególnych państw. Jednak budżet Unii Europejskiej od dawna jest "pod kreską" i stąd w głowach eurokratów zrodziły się nowe pomysły na wykorzystanie tych pieniędzy. 

Co to będzie ETS2?

ETS2 to rozszerzony system handlu emisjami, który – podobnie jak obecny ETS dla przemysłu ciężkiego i energetyki – zakłada sprzedaż pozwoleń na emisję CO₂. W przypadku nowego systemu pozwolenia mieliby nabywać dostawcy paliw, którzy z dużym prawdopodobieństwem przerzucą te koszty na konsumentów. W praktyce będzie to oznaczać podwyżki cen benzyny, oleju napędowego oraz rachunków za ogrzewanie domów.

Według szacunków cytowanych przez Financial Times, nowy system może przynieść nawet 705 mld euro przychodu w latach 2027–2035. Jednakże prognozy wskazują również, że rachunki za ogrzewanie mogą wzrosnąć średnio o około 41 proc. dla każdego gospodarstwa domowego.

Komisja Europejska deklaruje, że równolegle do wprowadzenia podatku będzie działał fundusz społeczno-klimatyczny o wartości blisko 87 mld euro, który ma pomóc gospodarstwom domowym w pokryciu kosztów izolacji budynków, modernizacji systemów grzewczych czy poprawy transportu niskoemisyjnego.

Nowa funkcja podatku: finansowanie budżetu UE?

Zgodnie z doniesieniami mediów, Bruksela rozważa przeznaczenie części środków z ETS2 na finansowanie wspólnego budżetu Unii Europejskiej. Powodem mają być rosnące potrzeby finansowe UE, w tym spłata zadłużenia zaciągniętego w czasie pandemii oraz nowe wydatki związane z wojną w Ukrainie i bezpieczeństwem militarnym. Komisja szacuje roczny niedobór budżetowy na ok. 30 mld euro.

Sprzeciw części państw członkowskich

Kilka państw członkowskich – w tym Polska, Francja i Słowacja – już wcześniej zgłaszało obawy dotyczące kosztów nowego systemu dla obywateli. Premier Donald Tusk zaapelował o opóźnienie wprowadzenia ETS2, a niektóre kraje nie wdrożyły jeszcze odpowiednich przepisów do prawa krajowego.

Obawy dotyczą nie tylko wzrostu kosztów życia, ale również możliwych skutków społecznych, takich jak protesty podobne do tych, które miały miejsce we Francji w 2018 roku (tzw. ruch "żółtych kamizelek") czy ostatnie demonstracje rolników w Europie przeciwko elementom Zielonego Ładu.

Reakcja Komisji Europejskiej

Przedstawiciele KE podkreślają, że nie chcą generować nadmiernych obciążeń finansowych dla obywateli i będą „uważni na społeczne skutki wdrażania nowych rozwiązań”. Jednocześnie jednak Komisja nie wyklucza, że część środków z ETS2 zostanie skierowana do wspólnego budżetu.

Warto dodać, że polski Trybunał Konstytucyjny uznał ostatnio, że sposób wprowadzania przepisów o Zielonym Ładzie na forum europejskim jest niezgodny z naszą Konstytucją. Chodzi o to, że przepisy Zielonego Ładu przyjmowano nie jednomyślnie, jak wymaga tego Traktat o Unii Europejskiej ale większością głosów. 

źr. wPolsce24

Gospodarka

Rekordowy dług naszego budżetu. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli

opublikowano:
1941164_4.webp
Dług szybuje coraz wyżej, Tusk zrobi z nas Argentynę? (fot. wPolsce24)
Te dane gospodarcze powinny niepokoić każdego. Zadłużenie państwa wzrasta w zatrważającym tempie. Zadłużenie skarbu państwa wynosi już 1 bilion 750 miliardów złotych. Dług krajowy na koniec kwietnia wynosił 1 bilion 370 miliardów, a zagraniczny 380 miliardów. Oznacza to nowy niechlubny rekord.
Gospodarka

Karol Nawrocki o CPK: Dzisiejszą deklarację podpisuję z pełną odpowiedzialnością

opublikowano:
1943916_6.webp
Karol Nawrocki zobowiązał się do budowy CPK (fot. wPolsce24)
Karol Nawrocki zobowiązał się, że jako prezydent będzie działał na rzecz budowy CPK w jego pierwotnym kształcie. Dziś w Warszawie obywatelski kandydat na najwyższy urząd w państwie spotkał się z przedstawicielami stowarzyszenia Tak dla CPK i podpisał postulaty dotyczące przyszłej budowy Portu.
Polska

Poseł ze Szwecji: miliony uchodźców z Ukrainy nie zwolnią Polski z obowiązków migracyjnych wobec UE

opublikowano:
videoframe_26403.webp
Ludvig Aspling, szwedzki poseł do parlamentu i znany krytyk unijnej polityki migracyjnej, odniósł się do kwestii tzw. paktu migracyjnego, który budzi kontrowersje w wielu krajach członkowskich. W jego ocenie Polska, mimo ogromnego zaangażowania w pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy, nie może liczyć na zwolnienie z obowiązku przyjmowania migrantów w ramach nowych unijnych przepisów.
Polska

"Prezydencja widmo" - jaki jest największy sukces polskiego przewodnictwa w UE? Rząd częstował jabłkami

opublikowano:
videoframe_114873.webp
Z końcem czerwca kończy się polska prezydencja w Unii Europejskiej. Z tej okazji Wiadomości wPolsce24 przypomniały zapowiedzi premiera Donalda Tuska, gdy się zaczynała pół roku temu. A podsumowanie? No cóż, nie bardzo jest co podsumowywać.
Gospodarka

Tak drogich owoców i warzyw jeszcze w sezonie nie było. Ceny zwalają z nóg

opublikowano:
1997812_4.webp
Ceny owoców i warzyw zwalają z nóg (fot. wPolsce24)
Drożyzna nie ma wakacji. I nie chodzi tylko o ceny wyjazdów zagranicznych, czy także wakacji w Polsce. Ceny są coraz wyższe także na bazarach, gdzie sprzedaje się owoce sezonowe - jest rekordowo drogo.
Gospodarka

Niemcy wszelkimi sposobami walczą z portem w Świnoujściu. Udało im się zablokować inwestycję

opublikowano:
AS_DSC01570 (2) ok.webp
Port w Świnoujściu (fot. Andrzej Skwarczyński/Fratria)
Budowa kluczowego dla Polski terminala kontenerowego w Świnoujściu została zablokowana przez polski sąd. To efekt skargi wniesionej przez niemiecką organizację ekologiczną Lebensraum Vorpommern. - Gdyby to się utrzymało, byłaby to zbrodnia na polskiej gospodarce – alarmował na konferencji prasowej Kacper Płażyński, poseł PiS.