Gospodarka

Gigant zwija się z Polski. Niemcy likwidują zakład, ruszają masowe zwolnienia

opublikowano:
Wnętrze magazynu z regałami pełnymi kartonowych pudeł oraz przejeżdżającym wózkiem widłowym w ruchu.
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Fabryka Henkel w Raciborzu będzie działała już tylko przez miesiąc. Firma wygasza produkcję i uruchamia zwolnienia grupowe, które obejmą 159 pracowników. To efekt zmian w strategii koncernu i reorganizacji jego europejskiej sieci produkcyjnej.

Henkel już w połowie roku informował, że zamknięcie zakładu jest konsekwencją transformacji działu Henkel Consumer Brands. Jak podkreśla firma, decyzję wymusiły nowe trendy na rynku oraz konieczność dostosowania oferty.

W oficjalnym komunikacie Henkel Polska wyjaśnił, że „musiał podjąć trudną decyzję o zamknięciu jednej z fabryk w Polsce”.

Ostatnie dni produkcji. Pracownicy otrzymają wsparcie

Produkcja zostanie ostatecznie wygaszona do końca listopada. Firma zapewnia, że odchodzący pracownicy otrzymają „pakiety odpraw i świadczeń przekraczające wymogi prawa”, a także wsparcie w szukaniu nowej pracy.

Wśród dodatkowych świadczeń są m.in. odprawy zależne od stażu pracy, dodatkowa odprawa na dzieci, premia za utrzymanie wysokich standardów do końca zatrudnienia oraz możliwość przedłużenia pakietu medycznego o kolejne 6 miesięcy. Proces zwolnień grupowych ma zakończyć się do końca marca przyszłego roku.

Henkel podkreśla, że wciąż będzie obecny w Polsce. Nadal będzie prowadził produkcję w zakładach w Stąporkowie i Dzierżoniowie.

Trwają też poszukiwania nabywcy fabryki

Posłanka KO Gabriela Lenartowicz poinformowała, że Henkel rozpoczął już poszukiwania potencjalnego nabywcy raciborskiego zakładu. Podobnie jak w innych zamkniętych fabrykach koncernu w Europie (m.in. w Niemczech, Włoszech i na Węgrzech).

Zamknięcie fabryki wpisuje się w szersze problemy firmy. Wyniki Henkla za trzeci kwartał pokazują spowolnienie sprzedaży, szczególnie na rynku amerykańskim, gdzie cła importowe znacząco podniosły ceny.
Globalne przychody spadły do 5,147 mld euro, czyli o 6,3 proc. rok do roku.

źr. wPolsce24 za money.pl

Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.