Prezydent Karol Nawrocki dawno tak ostro nie mówił o Tusku. "Wziął polskich pacjentów za zakładników"
Prezydent Rzeczypospolitej zorganizował pilny szczyt zdrowotny, aby zareagować na głęboki kryzys w ochronie zdrowia, podkreślając, że zdrowie Polaków nie może być zakładnikiem politycznych sporów. Mimo głębokich ubytków finansowych w budżecie na opiekę zdrowotną, Prezydent ogłosił decyzję o podpisaniu ustawy o funduszu medycznym, uznając to za mniejsze zło, aby zapobiec jeszcze większemu uszczupleniu środków na leczenie.
Prezydent stanowczo sprzeciwił się wszelkim planom oszczędności kosztem obywateli, takim jak powrót limitów, cięcia funduszy dla szpitali powiatowych oraz brak waloryzacji minimalnego wynagrodzenia dla medyków. Wyraził również niezgodę na jakąkolwiek prywatyzację publicznych placówek, zobowiązując rząd do przyjęcia inicjatyw prezydenckich, w tym stworzenia kluczowego dla systemu Centrum Obsługi Pacjenta.
- To spotkanie jest odpowiedzią na głęboki kryzys w ochronie zdrowia, z jakim mamy do czynienia i o którym mówią i pacjenci, i przedstawiciele zawodów medycznych, i zarządzający systemem ochrony zdrowia. Więc nasze dzisiejsze spotkanie ma w istocie charakter ratunkowy i to chciałbym podkreślić. Symbolem tego w jakimś sensie stały się dwie kwoty. 14 miliardów złotych w tym roku i 23 miliardy złotych w przyszłym roku. To dziura, jaką wygenerowano w finansowaniu opieki zdrowotnej. Bardzo niepokoją mnie informacje, które docierają do Pałacu Prezydenckiego o zamykaniu oddziałów położniczych do końca roku, o odwoływanych operacjach i zabiegach, także dla pacjentów onkologicznych - mówił Nawrocki.
Głowa państwa nie szczędziła gorzkich słów pod adresem Donalda Tuska i jego współpracowników, przede wszystkim ministra finansów.
- Muszę dokonywać swoich decyzji myśląc o pacjentach, myśląc o służbie zdrowia. Dlatego zdecydowałem się o podpisanie ustawy o funduszu medycznym. W zamian za to Ministerstwo Zdrowia nie będzie mogło podobnych ruchów z odbieraniem pieniędzy z funduszu medycznego zrobić także w latach kolejnych. Rząd, drodzy państwo, chcę żebyście to wiedzieli, czekał z tą ustawą do samego końca roku, żeby wziąć tym razem pacjentów za zakładników i szantażować prezydenta Polski, żeby stanął przed rozwiązaniem czy 4 miliardy złotych, czy 7,5 miliarda złotych. Takie rzeczy nie powinny się dziać. Konsekwentnie apeluję do pana premiera, żeby nie brać pacjentów za zakładników i służby zdrowia nie wrzucać do sporu politycznego.
- dodał prezydent.
źr. wPolsce24











