Zdrowie

To jedne z najpopularniejszych jogurtów w Biedronce. Naukowcy twierdzą, że mogą być groźne dla zdrowia

opublikowano:
MK3_Bdr_17_00_drtt_DSC06403
Biedronka (fot. Fratria)
Nie każdy jogurt to zdrowa przekąska. Niektóre popularne produkty dostępne w sklepach mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Sprawdź, na co zwracać uwagę podczas zakupów i jakich jogurtów lepiej unikać.

Choć jogurty uchodzą za zdrowy element codziennego jadłospisu, nie każdy produkt spełnia oczekiwania konsumentów dbających o zdrowie. W supermarketach znajdziemy dziesiątki opcji – od naturalnych po owocowe, z dodatkami zbóż czy słodkimi wsadami. Niestety, część z nich zawiera składniki, które mogą negatywnie wpływać na organizm. Wybierając jogurt, warto więc dokładnie przyjrzeć się etykiecie.

Na liście produktów, na które należy uważać, znajduje się m.in. jogurt truskawkowy marki Fantasia dostępny w Biedronce. Choć jego smak może kusić, skład już niekoniecznie – zawartość owoców to jedynie 13,7%, a obok mleka odtłuszczonego znajdziemy m.in. cukier, skrobię modyfikowaną, gumę ksantową, cytrynian sodu i karagen. To właśnie ten ostatni budzi największe kontrowersje. Według badań niemieckich naukowców, karagen może zaburzać działanie układu trawiennego i prowadzić do osłabienia bariery jelitowej, co w dłuższej perspektywie zwiększa ryzyko chorób zapalnych.

Wątpliwości budzą również inne jogurty biedronkowej marki Fruvita, w tym wersja z granolą oraz jogurtowy napój Fruvita Mixo. Oba produkty są bogate w cukier i tłuszcze, których nadmiar może prowadzić do szeregu problemów zdrowotnych – od pogorszenia stanu skóry, przez obniżenie odporności, aż po wzrost ryzyka chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca czy miażdżyca.

Niestety alternatywą dla produktów z Biedronki nie stają się jednak nabiałowe przetwory ich największego konkurenta - Lidla. Niebezpieczny karagen znajduje się m.in. w popularnym produkcie lidlowej marki Pillos wysokobiałkowym deserze z 50% puddingiem. Obok karagenu znajdujemy tam m.in. fosforany sodu oraz karmel amoniakalno-siarczynowy.

Dietetycy podkreślają, że codzienna troska o zdrowie zaczyna się przy sklepowej półce – warto więc wybierać świadomie.

źr.wPolsce24 za Wprost

Zdrowie

Tu zbadasz jaskrę za darmo i bez skierowania. Warto, bo "cichy złodziej wzroku" atakuje ludzi w każdym wieku

opublikowano:
jaskra
Jaskrę należy badać w każdym wieku (Fot. screenYT/wPolsce24)
Na jaskrę choruje około miliona Polaków. Wbrew obiegowej opinii ten „cichy złodziej wzroku” może zaatakować także osoby młode. Dlatego bardzo ważne są badania profilaktyczne. W nadchodzącym tygodniu można zbadać się za darmo w całej Polsce. Sprawdź, gdzie przyjmie Cię okulista.
Zdrowie

Jacek Karnowski zdradza patent na tanie i zdrowe śniadanie

opublikowano:
jacekkarn2
Jacek Karnowski radzi, co jeść (fot. wPolsce24)
Nie samą polityką żyje nasza antena. Dzisiaj jednym z gości "Poranka" był redaktor naczelny telewizji wPosce24 Jacek Karnowski. Oprócz omówienia najważniejszych tematów, Karnowski zdradził też brytyjski sposób na tanie i zdrowie śniadanie.
Zdrowie

Lekarz o zaskakujących skutkach zmiany czasu: Rośnie liczba zawałów

opublikowano:
dr Mularczyk ok
W nocy z soboty na niedzielę (z 29 na 30 marca) zmienimy czas z zimowego na letni. Wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00, pośpimy więc godzinę krócej. To, jaki wpływ zmiany czasu mają na nasz organizm, tłumaczy w programie Budzimy się dr Michał Mularczyk, internista, kardiolog.
Zdrowie

System już się nie domyka. Pieniędzy brakuje nawet na pensje

opublikowano:
AW_Szpital_08102019_07
Obniżenie składki zdrowotnej raczej szpitalom nie pomoże (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Szpitale powiatowe już są w fatalnej kondycji finansowej, a wszystko wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach będzie jeszcze gorzej. Nie dość, że nie mają z czego płacić kontrahentom, to zagrożone są nawet pensje dla pracowników. Obniżenie składki zdrowotnej raczej im nie pomoże.
Zdrowie

Z dnia na dzień zniknął oddział szpitalny dla poparzonych dzieci. Rodzice w rozpaczy: „Nie mamy dokąd iść!”

opublikowano:
Zamknięcie oddziału rekonstrukcyjnego w Krakowie. Szpital zapewnia, że wszystko działa „bez zmian”
Szpital Uniwersytecki w Krakowie-Prokocimiu (Fot. wPolsce24)
Rodzice małych pacjentów są w szoku. W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie-Prokocimiu z dnia na dzień przestał działać oddział chirurgii rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń – jeden z nielicznych w Polsce, który zajmował się najtrudniejszymi przypadkami dzieci po urazach i rozległych poparzeniach.
Zdrowie

I tak to właśnie wygląda: "NFZ się zamknął i właściciele prywatnych klinik mają złoty czas"

opublikowano:
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej w telewizji wPolsce24
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Sytuacja w służbie zdrowia jest coraz trudniejsza. Coraz więcej szpitali odmawia przyjmowania pacjentów, bo zwyczajnie nie ma już środków na leczenie. A do końca roku jeszcze daleko. Niestety z kwitkiem odprawiani są m. in. pacjenci onkologiczni, co stanowi realne zagrożenie dla ich życia. Na ten temat mówiła na antenie telewizji wPolsce24 Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Izby Lekarskiej.