Koszmarne dane lekarzy. Młodzi ludzie dużo częściej chorują na raka niż ich rodzice i dziadkowie. Oto lista głównych przyczyn

Dlaczego właśnie to pokolenie jest najbardziej narażone? Naukowcy wskazują kilka współdziałających przyczyn – od stylu życia po czynniki środowiskowe i społeczne.
Styl życia i dieta – główny winowajca
Aż 80 procent nowotworów ma charakter sporadyczny, czyli niezwiązany z genetyką, lecz ze stylem życia.
Jednym z najważniejszych czynników ryzyka jest dieta – nadmiar przetworzonej żywności, czerwonego mięsa, cukru, tłuszczów trans i konserwantów chemicznych.
Już w latach 80. XX wieku WHO zauważyła gwałtowny wzrost masy ciała u dzieci. W 2022 roku aż 390 milionów osób w wieku 5–19 lat miało nadwagę, a 160 milionów cierpiało na otyłość.
Naukowcy ostrzegają: skutki otyłości w dzieciństwie mogą ujawniać się w dorosłym życiu, w tym poprzez zwiększone ryzyko raka.
Według Colon Cancer Foundation, osoby z wysokim BMI w dzieciństwie są znacznie bardziej narażone na nowotwory jelita grubego. Mężczyźni – o 39 proc., kobiety – o 19 proc. częściej niż ich rówieśnicy z prawidłową wagą.
Mikrobiota jelitowa – cichy strażnik, który został osłabiony
Przetworzona żywność wpływa także na mikrobiotę jelitową – niszczy „dobre bakterie”, a sprzyja namnażaniu bakterii prozapalnych.
Zmniejszenie różnorodności flory jelitowej wiąże się nie tylko z chorobami zapalnymi jelit (takimi jak choroba Leśniowskiego-Crohna czy SIBO), ale również z większym ryzykiem nowotworów układu pokarmowego.
Coraz więcej pacjentów z tego typu schorzeniami to właśnie osoby z pokolenia milenialsów.
Alkohol – „społeczny rytuał” o śmiertelnych skutkach
Wbrew powszechnemu przekonaniu o „zdrowotnym” działaniu kieliszka wina, alkohol pozostaje silnym czynnikiem rakotwórczym.
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) klasyfikuje etanol jako substancję z grupy 1 – najwyższego ryzyka, obok tytoniu czy azbestu. Organizm przekształca alkohol w aldehyd octowy, związek, który uszkadza DNA i zaburza procesy naprawcze komórek.
Co więcej, część napojów wysokoprocentowych zawiera PFAS-y („wieczne chemikalia”) – toksyczne związki o działaniu kancerogennym.
Dopiero pokolenie Z zaczyna ograniczać alkohol (osoby urodzone w latach 1995-2012) – milenialsi wciąż piją go najczęściej, traktując jako sposób na stres i integrację społeczną.
Brak snu i ekspozycja na niebieskie światło
Milenialsi i pokolenie Z śpią średnio o 40 minut krócej niż wcześniejsze generacje.
Powód? Ciągła ekspozycja na niebieskie światło z ekranów, które zaburza wydzielanie melatoniny – hormonu o silnym działaniu antynowotworowym.
Badania wykazały, że osoby z niskim poziomem melatoniny mają również obniżoną zdolność naprawy DNA, m.in. przez mniejsze stężenie związku 8-OH-dG, odpowiedzialnego za regenerację materiału genetycznego.
Brak snu i rozregulowany rytm dobowy sprzyjają także otyłości i insulinooporności – a więc pośrednio zwiększają ryzyko nowotworów.
Stres i kortyzol – choroba cywilizacyjna milenialsów
To jedno z najbardziej zestresowanych pokoleń w historii. Wysoki poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu, utrzymujący się długo w organizmie, prowadzi do:
- osłabienia odporności,
- insulinooporności,
- nadciśnienia,
- przewlekłych stanów zapalnych, które mogą sprzyjać rozwojowi raka.
Badania populacyjne pokazują, że osoby z chronicznym stresem są nawet dwukrotnie bardziej narażone na śmierć z powodu choroby nowotworowej niż te, które lepiej radzą sobie z napięciem psychicznym.
Spadek zaufania do lekarzy i medycyny konwencjonalnej
To kolejny, choć pośredni czynnik.
Pokolenie milenialsów, jako pierwsze wychowane w epoce internetu, często czerpie wiedzę zdrowotną z mediów społecznościowych.
Rosnąca popularność influencerów bez wykształcenia medycznego prowadzi do odwlekania wizyt u specjalistów.
Efekt? Rak wykrywany dopiero w zaawansowanym stadium.
Niebezpieczne jest też samoleczenie – przyjmowanie antybiotyków czy niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ) bez konsultacji, a także długotrwałe stosowanie antykoncepcji hormonalnej.
Prognozy na przyszłość są alarmujące
Według prognoz, do 2050 roku liczba nowych przypadków raka na świecie wzrośnie do 35 milionów rocznie. Dla porównania – obecnie diagnozę nowotworową słyszy około 20 milionów osób rocznie, a 10 milionów umiera.
Największe zagrożenie stanowią: nowotwory przewodu pokarmowego, nowotwory ginekologiczne oraz choroby nowotworowe układu oddechowego.
Co można zrobić?
Eksperci podkreślają, że trend można odwrócić.
Kluczowe są: zdrowa, nieprzetworzona dieta, regularna aktywność fizyczna, pełnowartościowy sen i higiena cyfrowa, ograniczenie stresu i alkoholu, profilaktyka onkologiczna i zaufanie do specjalistów.
Zmiana stylu życia, spowolnienie tempa i świadome zarządzanie zdrowiem to – jak piszą naukowcy – najlepsza inwestycja milenialsów w długowieczność.
Źródła:
- Science Daily, 2025
- Colon Cancer Foundation
- International Agency for Research on Cancer (IARC)
- WHO Global Health Data, 2022
źr. wPolsce24 za Interia.pl










