Uśmiechał się jakby wygrał jego faworyt. Joe Biden serdecznie przyjął Donalda Trumpa w Białym Domu
Prezydent USA Joe Biden powitał w środę swojego następcę Donalda Trumpa w Białym Domu, wyrażając nadzieję na płynne przekazanie władzy. Trump podziękował Bidenowi, przyznając, że "polityka jest w wielu przypadkach ciężka".
"Panie prezydencie elekcie, były prezydencie, Donaldzie, gratuluję; mam nadzieję na płynne przekazanie władzy" - powiedział Biden, witając Trumpa w Gabinecie Owalnym i zapowiadając, że udzieli mu wszelkiej pomocy, by tak się stało.
"Polityka jest w wielu przypadkach ciężka, to nie jest miły świat, ale dziś to jest miły świat" - odparł Trump, dziękując Bidenowi za przyjęcie i również wyrażając nadzieję, że okres przejściowy będzie "tak gładki, jak to możliwe".
Obaj podali sobie ręce uśmiechając się, lecz nie odpowiadając na wykrzykiwane pytania dziennikarzy.
Spotkanie Bidena z jego poprzednikiem i następcą to część wieloletniej tradycji w procesie przekazywania władzy, choć Trump nie przyjął Bidena po swojej porażce w 2020 r. Przywódcy mają omówić szczegóły przygotowań do objęcia władzy przez nową ekipę.
Wbrew tradycji Trumpowi nie towarzyszyła jego żona Melania. Jak podał konserwatywny tabloid "New York Post", Melania miała stwierdzić, że "Bidenowie są obrzydliwi" i była oburzona faktem, że pod rządami Bidena FBI przeprowadziło przeszukanie posiadłości Trumpów na Florydzie, w tym jej szafy z bielizną.
W Waszyngtonie z Trumpem są też członkowie jego zespołu, w tym także miliarder Elon Musk, który ma przewodzić pozarządowej komisji mającej proponować głębokie reformy systemowe i cięcia budżetowe, nazwanej Departamentem Wydajności Państwa (DOGE). Według mediów, podczas zamkniętej części spotkania Trump chwalił towarzyszącego mu wszędzie Muska, żartując jednocześnie, że "nie może się go pozbyć".
źr. wPolsce24 za PAP/Oskar Górzyński