Wybory USA 2024

Biuro prasowe Białego Domu zmieniło słowa Bidena. "To naruszenie protokołu"

opublikowano:
mid-epa11692769.webp
Transkrypcja, która trafiła do mediów, różniła się od oficjalnej.
Biały Dom wprowadził zmianę w transkrypcji słów Bidena. Biuro Stenografii stwierdziło, że to naruszenie protokołów.

Przypomnijmy: podczas nowojorskiego wiecu Trumpa wynajęty komik zażartował podczas swojego występu, że Portoryko to pływająca wyspa śmieci. Oburzyło to wielu mieszkańców tej wyspy. Jako, że Portorykanie mają amerykańskie obywatelstwo i są znaczącą większością w wielu ważnych dla zwycięstwa stanach, zostało to błyskawicznie podjęte przez sztab wyborczy Kamali Harris. Wkrótce potem prezydent Joe Biden, podczas rozmowy z organizacją mobilizującą Latynosów do głosowania, powiedział, że jedyne śmieci, jakie widzi, to zwolennicy Trumpa.

Nagranie z jego słowami błyskawicznie rozniosło się po internecie i wywołało jeszcze większą falę oburzenia, niż słowa, na które zareagował. Biuro Prasowe Białego Domu rozesłało jednak do mediów transkrypcję tego przemówienia, w której znalazła się drobna, ale istotna zmiana. W słowie „zwolennicy” (ang. supporters) dodano apostrof. Całkowicie zmienia to sens jego słów, bo ta zmiana sugeruje, że śmieciem nazwał tylko komika, a nie wszystkich zwolenników Trumpa. 

Zmienili transkrypcję bez pytania 

Wśród licznych biur w Białym Domu znajduje się także biuro stenografii, którego zadaniem jest tworzenie transkrypcji wszystkich wypowiedzi i rozmów prezydenta w formie tekstowej. Agencja AP poinformowała, że wieczorem, kiedy Biden wygłosił te słowa, na zmianie był dwuosobowy zespół – stenograf, który spisywał jego słowa, i korektor, który sprawdzał zgodność transkrypcji z nagraniem. Po rozmowie z prezydentem Biuro Prasowe Białego Domu zażądało zmiany w transkrypcji. Pracownicy Biura Stenografii powiedzieli jednak, że nie mogą jej dokonać bez zgody swojego kierownika, a on nie był dostępny. Mimo tego Biuro Prasowe dokonało jej samodzielnie w wersji transkrypcji, która trafiła w ręce dziennikarzy.

W e-mailu, do którego dotarła AP, kierownik tego biura zaprotestował przeciwko takiemu działaniu. Stwierdził, że było to naruszeniem protokołu, a przygotowana przez nich oficjalna transkrypcja, która trafi m.in. do Archiwum Narodowego, różni się od wersji przekazanej mediom. Dodał, że w sytuacji, w której istnieją wątpliwości co do tego, co powiedział prezydent, Biuro Prasowe może nie opublikować transkrypcji, ale nie może jej samodzielnie zmieniać. 

Będzie w tej sprawie śledztwo? 

Kierownik Biura Transkrypcji odmówił AP komentarza w tej sprawie, odsyłając dziennikarzy do Biura Prasowego. Starszy zastępca sekretarz prasowej Białego Domu Andrew Bates, który wcześniej opublikował na swoim Twitterze edytowaną transkrypcję, powiedział mediom, że sam Biden wyjaśnił, że chodziło mu tylko o komika, a nie wszystkich zwolenników Trumpa – i transkrypcja to oddaje.

Sprawa jednak raczej nie zakończy się na tym. Jak donosi AP, Republikanie z Izby Reprezentantów rozmawiają teraz o tym, czy powinni rozpocząć w tej sprawie oficjalne śledztwo. Przewodnicząca Konferencji Republikańskiej Elise Stefanik i przewodniczący Komisji Nadzoru James Comer napisali już list do prawnika Białego Domu Eda Siskela, w którym zażądali zachowania wszystkich dokumentów, które dotyczą tej sprawy. „Pracownicy Białego Domu nie mogą zmieniać słów prezydenta USA, by były bardziej politycznie poprawne” - napisali. Ich zdaniem to, co się stało, mogło być naruszeniem ustawy dotyczącej dokumentacji działań administracji.

wPolsce24 za AP

Wybory USA 2024

Dr Artur Bartoszewicz o kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych. Kto wygra wybory?

opublikowano:
mid-epa11689669_2.webp
Trwa kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych (fot. PAP/EPA/LON HORWEDEL)
Dr Artur Bartoszewicz w porannej rozmowie na antenie telewizji wPolsce24 mówił o kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych. Kto wygra wybory i czy kampania jeszcze nas czymś zaskoczy?
Wybory USA 2024

Donald Trump odpowiedział Joe Bidenowi. Przyjechał na wiec wyborczy śmieciarką

opublikowano:
mid-epa11693440.webp
Donald Trump przyjechał na wiec wyborczy śmieciarką, a do wyborców przemawiał ubrany w pomarańczową kamizelkę. (fot. PAP/EPA/Jeffery Phelps)
Donald Trump przyjechał na wiec wyborczy, siedząc na fotelu pasażera śmieciarki. Ubrany w pomarańczową kamizelkę kandydat na prezydenta USA wyjaśnił, że pojazd został przygotowany na cześć Joe Bidena i Kamali Harris. Było to nawiązanie do wypowiedzi obecnego amerykańskiego prezydenta, który wyborców Trumpa nazwał „śmieciami”.
Wybory USA 2024

CNN przedstawił nowe sondaże w kluczowych stanach. "Różnica mieści się w zakresie błędu statystycznego"

opublikowano:
mid-epa11695041.webp
Na kilka dni przed wyborami, w Stanach Zjednoczonych wciąż nie ma wyraźnego faworyta (fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER)
W serii sondaży CNN z siedmiu kluczowych stanów Kamala Harris wygrywa w czterech z nich, przegrywa w dwóch, a w jednym - Pensylwanii - ma równe poparcie z Donaldem Trumpem. Inne nowe badania wskazują jednak na niewielką przewagę kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich w USA.
Wybory USA 2024

Niemiecka prasa znalazła powód, dla którego Amerykanie popierają Trumpa. "To mizogini i rasiści"

opublikowano:
mid-epa11695042.webp
Zdaniem Niemców, Amerykanie chcą Trumpa, bo są rasistami (fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER)
- Stany Zjednoczone są częściowo rasistowskim i mizoginicznym krajem i to tłumaczy poparcie dla Donalda Trumpa - ocenił na kilka dni przed wyborami prezydenckimi w USA niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". W przeciwieństwie do "krzykliwego" Trumpa, Kamala Harris ma do zaoferowania kompetencje - napisano w redakcyjnym komentarzu.
Wybory USA 2024

Trwają wybory w USA. Już 60 milionów Amerykanów oddało swój głos

opublikowano:
mid-epa11695147.webp
W sztabie Donalda Trumpa panuje optymizm (fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER)
Ponad 60 mln wyborców zagłosowało już w wyborach prezydenckich w USA. Choć to mniej niż w roku 2020, kiedy panowała pandemia, wynik już teraz można uznać za "rekordowy w normalnych czasach". Co ciekawe, coraz więcej zwolenników Republikanów postanowiło zagłosować wcześniej. Do tej pory sceptycznie odnosili się oni do tej formy głosowania.
Wybory USA 2024

Sąd podjął decyzję. Elon Musk nadal może rozdawać miliony wyborcom

opublikowano:
mid-epa11694229 (1).webp
Prawnicy Muska twierdzą, że ta sprawa nie leży w jurysdykcji sądu stanowego (fot. PAP/EPA/DAVID MUSE)
Sąd w Pensylwanii zdecydował, że nie podejmie się sprawy Elona Muska, który rozdaje miliony dolarów wyborcom, przed wyborami. Oznacza to, że może to robić nadal.