Świat

Ta historia rozdziera serce. Zrobili ostatnie selfie na chwilę przed katastrofą

opublikowano:
Bez nazwy.webp
(fot. zrzut ekranu z x.com/theskindoctor13)
Ten lot miał być dla rodziny lekarzy z Indii początkiem nowego życia. Zostało po nich tylko selfie, które zrobili tuż przed katastrofą.

Komi Vyas pracowała jako lekarz w szpitalu w Udajpurze. Dziesięć lat temu wyszła za mąż za innego pracownika tego szpitala, dr Prateeka Joshiego. Kontynuował on rodzinną tradycję – jego ojciec był cenionym radiologiem. Mieli trójkę dzieci – 5-letnich bliźniaków Nakula i Pradyuta i ośmioletnią córkę Miraya.

Miała do niego dołączyć rodzina

Jakiś czas temu dr Joshi przeprowadził się do Londynu. Jak informuje portal NDTV, kilka dni temu wrócił do Udaipuru. Jego żona rzuciła pracę i rodzina miała przenieść się do stolicy Wielkiej Brytanii. W środę wyjechali do miasta Ahmedabad, skąd mieli polecieć do Londynu. Towarzyszyli im członkowie rodziny, którzy chcieli ich pożegnać.

Po wejściu na pokład dr Joshi zrobił selfie z rodziną. Żona siedziała obok niego, a dzieci po drugiej stronie. Zdążył je przed startem opublikować w mediach społecznościowych. Wkrótce potem samolot wystartował.

Ostatnie zdjęcie

Okazało się, że to selfie było ostatnim zdjęciem w ich życiu. Pół minuty po starcie samolot Air India 171 zaczął gwałtownie tracić wysokość i uderzył o ziemię. Przyczyny wypadku na razie nie są znane, ale wielu ekspertów podejrzewa, że doszło do awarii silników.

Wszystko wskazuje, że dr Joshi i jego rodzina zginęli w tej katastrofie. Z 242 osób na pokładzie na razie odnaleziono tylko jedną, której udało się przeżyć – 38-letniego mężczyznę, który razem z bratem wracał po odwiedzinach u rodziny. Zginęli też ludzie na ziemi, ale liczba ofiar na razie nie jest znana.

źr. wPolsce24 za NDTV

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.