Zamachowiec z Nowego Orleanu nie działał sam. Trwają poszukiwania jego wspólników
Jak informowaliśmy wcześniej, zamach w Nowym Orleanie miał miejsce w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Zamachowiec, zidentyfikowany później jako Shamsud-Din Jabbar, ominął półciężarówką bariery bezpieczeństwa. Następnie z dużą prędkością wjechał w świętujący Nowy Rok tłum, wysiadł z samochodu i zaczął strzelać, aż sam został zastrzelony przez policję. Zabił co najmniej 15 osób i zranił 35 kolejnych. Na jego samochodzie wywieszona była flaga ISIS.
To nie był samotny wilk
Prokurator generalna Luizjany Liz Murrill powiedziała telewizji Fox News, że zgromadzone dotychczas dowody świadczą, że nie był samotnym wilkiem, a w zaplanowaniu i przeprowadzeniu tego zamachu pomogli mu wspólnicy. Nie ujawniła jednak na razie żadnych szczegółów. Posząc na Twitterze dodała, że w Luizjanie legalna jest kara śmierci, i prokuratura będzie się jej dla nich domagać.
Także FBI jest przekonana, że sprawca nie działał sam. Amerykańskie media donoszą, że w jego samochodzie, oprócz broni, znaleziono także improwizowany ładunek wybuchowy. Pół godziny po zastrzeleniu Jabbara śledczy znaleźli lodówkę turystyczną na rogu ulic Bourbon i Orleans, trzy przecznice od miejsca zamachu. Zostawiono ją w pobliżu radiowozu, a w środku była domowej roboty bomba rurowa wypchana gwoździami i C4. Media donosiły, że monitoring zarejestrował, że ładunek ten podłożyło trzech mężczyzn i kobieta, ale CNN twierdzi, że ostatecznie ustalono, że nie mieli nic wspólnego z tym zamachem.
Kolejną bombę znaleziono przecznicę dalej. Trzecia najprawdopodobniej została znaleziona w fioletowej walizce, którą zostawiono na rogu ulic North Rampart i Esplanade Avenue. Służby potwierdziły, że dwie z tych bomb to były domowej roboty tzw. ładunki rurowe, ze zdalnym zapłonem. Śledczy znaleźli detonator w samochodzie Jabbara, ale na razie nie wiadomo, dlaczego ich nie zdetonował. Czwarty potencjalny ładunek wybuchowy okazał się być fałszywym alarmem.
Policja ma już podejrzanych
Anne Kirkpatrick z nowoorleańskiej policji powiedziała NBC News, że mają już „osoby budzące zainteresowanie”, na których koncentruje się śledztwo. Służby przeszukały już wynajęte przez Jabbara mieszkanie w Nowym Orleanie. Zostało podpalone, ale po ugaszeniu płomieni znaleziono tam narzędzia do produkcji bomb. Dokonano też przeszukania jego domu w Teksasie. Lokalna telewizja KPRC2 pokazała nagranie z drona, na którym widać, jak antyterroryści aresztują tam niezidentyfikowanego mężczyznę. Fox News donosi, że śledztwo FBI rozszerzyło się już na kilka stanów.
źr. wPolsce24 za Fox News, Guardian