Świat

Zamachowiec z Austrii był islamistą, zradykalizował się przez internet

opublikowano:
1626px-Villach_Innenstadt_Hauptplatz_mit_Pranger_NO-Ansicht_30012011_666.webp
Zamachowiec z Villach nie miał wcześniejszych konfliktów z prawem (fot. Johann Jaritz\Wikipedia)
W sobotę w Austrii doszło do ataku, w którym zginął nastolatek, a pięć innych osób odniosło rany. Teraz władze przyznały, że był to islamski terroryzm.

Jak informowaliśmy wcześniej, atak miał miejsce w sobotę w mieście Villach, w południowej Austrii. Młody mężczyzna wyciągnął z kieszeni scyzoryk i zaczął nim dźgać przechodniów. 14-letni chłopiec zmarł z powodu odniesionych ran, a pięć kolejnych osób, w tym dwóch innych nastolatków, odniosło rany. Atak powstrzymał inny mężczyzna, który wjechał w niego samochodem.

Zamachowiec był imigrantem 

Policja ujawniła, że napastnik to 23-letni imigrant z Syrii. W Austrii przebywał legalnie, starał się o azyl. Nie miał żadnych wcześniejszych konfliktów z prawem. Teraz minister spraw wewnętrznych Gerhard Karner powiedział mediom, że to, co zrobił, to był atak terrorystyczny. Karmer powiedział, że 23-latek został szybko zradykalizowany przez ISIS za pośrednictwem internetu.

Mężczyzna, który go powstrzymał, 42-letni Alaaeddin Alhalabi, również był imigrantem z Syrii, pracował jako kierowca samochodu dostawczego. Powiedział dziennikowi Krone, że gdy zobaczył, jak ktoś leży na ziemi, a napastnik atakuje innych przechodniów, nie myśląc wiele postanowił w niego wjechać. Chciał iść w stronę centrum miasta, na ulicy były dzieci. Nie mogłem na to pozwolić – stwierdził dodając, że żałuje, że nie udało mu się ocalić 14-latka.

Austria nie chce już Syryjczyków 

W Austrii mieszka aż 100 tys. Syryjczyków. Władze tego kraju wstrzymały przyjmowanie od nich wniosków o azyl po tym, gdy upadł reżym Asada. Wstrzymali również program łączenia rodzin i poinformowali 2400 osób o tym, że wycofano im status uchodźców.

Herbert Kickl, lider prawicowej Wolnościowej Partii Austrii, powiedział, że z powodu tego ataku Austria powinna znacząco zaostrzyć przepisy dotyczące przyznawania azylu. Jego partia we wrześniu po raz pierwszy wygrała wybory. W zeszłym tygodniu okazało się jednak, że nie udało mu się dogadać z konserwatystami w sprawie sformowania rządu. Głównym powodem były kłótnie o podział stanowisk.

źr. wPolsce24 za Guardian

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.