Kierowca ciężarówki wjechał w przystanek autobusowy w Izraelu. Służby podejrzewają zamach terrorystyczny
Do zdarzenia doszło na dużym skrzyżowaniu w mieście Ramat ha-Szaron na północ od Tel Awiwu, gdy na przystanku zatrzymał się autobus. Według portalu Times of Israel był to przypuszczalnie zamach terrorystyczny.
Rannych przewieziono do szpitali. W ocenie służb ratunkowych sześć osób jest w bardzo ciężkim stanie, a pięć w średnio ciężkim.
Według izraelskich mediów wielu rannych to osoby starsze, które wysiadały z autobusu, by udać się do pobliskiego muzeum.
"Okoliczności wypadku są przedmiotem śledztwa" – podała policja w komunikacie.
Izrael atakuje bloki mieszkalne
Jeżeli potwierdzą się informacje, że wypadek był wynikiem ataku terrorystycznego, to można przypuścić, że jest to odpowiedź na naloty i ostrzał sił Izraela prowadzony w Strefie Gazy. Tylko w ciągu ostatnich godzin, co najmniej 35 osób zginęło w izraelskich atakach na miejscowość Bajt Lahija na północy Strefy Gazy - poinformował anglojęzyczny portal telewizji Al-Dżazira.
Szef WHO Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa ostrzegł, że sytuacja humanitarna na północy Strefy Gazy jest katastrofalna.
Atak na Bajt Lahija był wymierzony w budynki mieszkalne, kilka z nich zostało zburzonych, liczba rannych może wzrosnąć - podała Al-Dżazira.
źr. wPolsce24 za PAP, Al-Dżazira