Więzienie lepsze niż dom opieki społecznej? Tak Szwecja traktuje swoich seniorów: "Byliśmy zszokowani wynikami"

W ramach projektu OUT-FIT, prowadzonego przez cztery szwedzkie uczelnie, przeanalizowano wszystkie 2036 domów opieki funkcjonujących w kraju.
Wnioski są alarmujące: aż 62% z nich nie zapewnia odpowiednich warunków do przebywania na zewnątrz. Mowa zarówno o braku ogrodów, jak i o zbyt małych balkonach czy niedostosowanych tarasach.
Tylko 54% domów dysponuje własnym ogrodem. W wielu przypadkach podopieczni muszą dzielić przestrzeń z przedszkolami lub innymi instytucjami, a 4% placówek nie ma ogrodu w ogóle. Dodatkowo, jedynie 13% obiektów znajduje się w odległości do 300 metrów od placu czy innego miejsca spotkań społecznych, co jeszcze bardziej pogłębia izolację seniorów.
– Byliśmy zszokowani wynikami. Spodziewaliśmy się, że sytuacja wygląda lepiej – mówi doktorantka Madeleine Liljegren, związana z Uniwersytetem w Goteborgu i Politechniką Chalmers.
Wielu seniorów przyznaje, że możliwość samodzielnego wyjścia na zewnątrz traktują jak symbol wolności. Przywilej, który nie każdemu jest dany. Często czują się jak więźniowie: zamknięci, bez kontaktu ze światem i naturą, pozbawieni elementarnych warunków do godnego życia.
Tymczasem badania wielokrotnie potwierdziły, że przebywanie na świeżym powietrzu ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne osób starszych. Poprawia apetyt, sen, zmniejsza poziom niepokoju i podnosi ogólną jakość życia. Brak dostępu do takich przestrzeni to poważne zaniedbanie.
Problem pogłębia fakt, że Szwecja nie ma narodowych wytycznych dotyczących standardów przestrzeni zewnętrznych w domach opieki. Odpowiedzialność spoczywa na gminach, co prowadzi do ogromnych różnic między placówkami. W efekcie wiele z nich nie jest przygotowanych ani organizacyjnie, ani infrastrukturalnie, by zadbać o ten aspekt życia seniorów.
Sprawa jest zaskakująca, zwłaszcza że Szwecja od lat słynnie jako przykład państwa "opiekuńczego", które kładzie duży nacisk na politykę socjalną. Skandynawski kraj, podobnie jak np. Norwegia, słynie z tego, iż skazani mają tam zapewnione znakomite warunki socjalne, niemal nieograniczoną możliwość wychodzenia na spacery, naukę języków, pojedyncze cele z dostępem do łazienki, a nawet telewizorem i konsolą Playstation.
Czyżby w lewicowej utopii ważniejsza była troska o przestępców niż o własnych rodziców czy dziadków?
źr. wPolsce24 za samnytt.se