Ukraińskie wojska przesuwają się w głąb Rosji

-(W obwodzie sumskim - PAP) przeciwnik prowadzi działania ofensywne, które zostały zatrzymane na linii Kindratiwka-Andrijiwka-Jabłuniwka-Junakiwka (…). Sytuacja została tam ustabilizowana. W tym czasie odbiliśmy i przejęliśmy kontrolę nad Andrijiwką, a w Junakiwce przesunęliśmy się w ciągu tygodnia na odległość od 200 do 700 metrów – powiedział dziennikarzom.
Syrski spotkał się z nimi w sobotę – podała agencja Interfax-Ukraina, która omawia rozmowę w niedzielę. Generał podkreślił, że wojska ukraińskie nadal znajdują się w rosyjskim obwodzie kurskim.
-Kontrolujemy blisko 90 km kw. w rejonie (powiecie) głuszkowskim obwodu kurskiego Federacji Rosyjskiej i są to nasze działania wyprzedzające w odpowiedzi na możliwy atak przeciwnika – zaznaczył.
Naczelny dowódca zapewnił, że armia nie zamierza ograniczać się wyłącznie do obrony przed siłami Rosji. „Atakujemy tam, gdzie widzimy słabe miejsca w obronie przeciwnika” – powiedział.
Ukraińcy celują w głębokich uderzeniach
Syrski wysoko ocenił ukraińskie uderzenia w głębi terytorium wroga, mówiąc, że stosunek nakładów do efektów tych operacji wynosi ok. 1:15. „Co działa dobrze? DeepStrike (głębokie uderzenia - PAP). Jest to z pewnością jedna z naszych najsilniejszych stron, gdy nasza efektywność 15 razy przekracza nasze wydatki na uderzenia” - podkreślił, dodając: „Będziemy to kontynuowali”.
Generał powiedział też m.in., że Ukraina posiada więcej dronów typu FPV niż Rosja, jednak strona przeciwna ma przewagę w dronach na światłowód. „Tutaj, niestety, (Rosjanie) mają przewagę i w liczbie (tego typu bezzałogowców - PAP), i odległości ich zastosowania. Mamy już przykłady, gdy drony na światłowód latają na odległość 40 km. My w tym procesie na razie nadrabiamy opóźnienia” – wyjaśnił.
Poinformował jednocześnie, że niszczonych jest 82 proc. ciężkich dronów uderzeniowych typu Shahed, których Rosja używa do codziennych ataków na Ukrainę. Najwięcej takich dronów strącają mobilne grupy ogniowe, których efektywność wynosi 40 proc. – powiedział.
W niszczeniu shahedów uczestniczy m.in. lotnictwo, a obiecującym kierunkiem jest lotnictwo lekkie. „Posiadamy je, ale są i nowe projekty, tworzone dzięki pomocy naszych partnerów zagranicznych. Ten kierunek będzie rozwijany” – zapowiedział Syrski.
źr.wPolsce24 za PAP/Jarosław Junko