Świat

Znów ten Trump prorosyjski? Komu zależy na takiej narracji? Kontrowersje wokół wywiadu generała Kellogga

opublikowano:
flag-7040671_1280.webp
(Fot. Pixabay)
Trzeba mieć nie lada wyobraźnię (albo interes) żeby po raz kolejny próbować sprzedać światu narrację, że Donald Trump i jego ludzie to „przyjaciele Kremla”. A jednak – maszyna ruszyła znowu.

Tym razem padło na generała Keitha Kellogga, specjalnego wysłannika Trumpa ds. Rosji i Ukrainy. W wywiadzie dla „Timesa” miał – według brytyjskiego dziennika – zaproponować podział Ukrainy na wzór Berlina po II wojnie światowej, z demarkacją, zachodnią kontrolą i... rosyjską okupacją na wschodzie. Idealna pożywka dla nagłówków w stylu: Trumpowski generał chce oddać Ukrainę Putinowi!

Problem w tym, że Kellogg nigdy czegoś takiego nie powiedział. Musiał to zresztą publicznie prostować. Nie mówił o „podziale Ukrainy”, tylko o możliwej organizacji stref bezpieczeństwa w scenariuszu zawieszenia broni – bez wojsk USA i z poszanowaniem suwerenności Ukrainy. Ale kto by się przejmował szczegółami, prawda?

To wszystko pokazuje jedno: komuś naprawdę zależy, by Trump i jego administracja zawsze występowali w roli rosyjskich sprzymierzeńców. I nieważne, że to właśnie za jego pierwszej kadencji dostarczano Ukrainie broń ofensywną, że Nord Stream 2 był blokowany, że sankcje przeciwko Rosji się mnożyły.

Niestety mleko już się rozlało, a połowa mediów światowych grzmi, że Kellogg już niemal oddał połowę Ukrainy Putinowi.

żr. wPolsce24 za PAP

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.