Wkrótce dojdzie do zawieszenia broni przez Rosjan? Śmiała deklaracja Donalda Trumpa

-Usłyszymy od nich w tym tygodniu, wkrótce, i zobaczymy, co się stanie (...) Chcemy, żeby śmierć i zabijanie ustały - powiedział Trump podczas spotkania z Meloni w Gabinecie Owalnym. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy wyznaczył jakąś datę graniczną, by Rosja zgodziła się na zawieszenie broni.
-Razem broniliśmy wolności Ukrainy, razem możemy zbudować trwały i sprawiedliwy pokój - powiedziała z kolei Meloni, wyrażając poparcie dla inicjatywy Trumpa.
Trump ocenił, że jego starania o pokój idą "dobrze". Potwierdził też wcześniejszą informację prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że oba kraje uzgodniły umowę surowcową i że do jej podpisania dojdzie w przyszły czwartek, choć jego słowa zaraz później podważył minister finansów Scott Bessent. Bessent oznajmił, że szczegóły umowy wciąż są ustalane i powiedział, że do podpisania może dojść 26 kwietnia. Zaznaczył, że umowa ma przypominać w dużej mierze porozumienie uzgodnione przed wizytą Zełenskiego w Białym Domu, lecz zamiast wstępnego memorandum ma to być już umowa końcowa, licząca 80 stron.
Podczas spotkania z Meloni Trump stwierdził też, że choć nie obarcza odpowiedzialnością Zełenskiego za wojnę w Ukrainie, to "nie jest zachwycony, że doszło do wojny", i dodał, że nie jest "wielkim fanem" Zełenskiego.
-Pamiętajmy, Rosja jest dużo, dużo większą siłą militarną i jeśli jesteś mądry, nie angażujesz się w wojny w takiej sytuacji - dodał.
źr.wPolsce24 za PAP/Oskar Górzyński