Trump ma dość Putina? Zapowiedział "ważne oświadczenie w sprawie Rosji"

Trump podczas swojej kampanii wyborczej obiecywał, że skończy wojnę na Ukrainie w 24 godziny. To jednak okazało się być trudniejsze niż mu się wydawało. Głównie dlatego, że Rosja – zgodnie z przewidywaniami samych Ukraińców – przeciągała negocjacje, stawiając warunki nie do spełnienia. Obecnie zaś atakuje ukraińskie miasta przy pomocy dronów i rakiet, z od dawna nie widzianą intensywnością.
Rosja go rozczarowała
Trump nie ukrywa, że jest coraz bardziej sfrustrowany zachowaniem kremlowskiego watażki. - Zawsze jest bardzo miły, ale okazuje się, że to bez znaczenia - stwierdził jakiś czas temu. Niedawno też zdecydował, po zaledwie kilku dniach, że wstrzymana wcześniej przez Pentagon broń jednak trafi na Ukrainę.
Teraz Trump udzielił telefonicznego wywiadu stacji NBC. - Jestem rozczarowany Rosją, ale zobaczymy, co stanie się w ciągu następnych kilku tygodni – stwierdził. Dodał: - Myślę, że w poniedziałek wygłoszę ważne oświadczenie w sprawie Rosji. Prezydent nie zdradził, czego dokładnie będzie dotyczyć.
Broń i sankcje
Trump stwierdził też, że USA będzie dostarczać broń NATO, a sojusz przekaże ją Ukrainie. NATO zapłaci USA za tę broń. Dotychczas jego administracja dostarczała Ukrainie uzbrojenie, którego przekazanie autoryzował jeszcze Joe Biden.
Trump spodziewa się, że Kongres przyjmie ustawę z sankcjami na Rosję, której jednym z autorów jest jego bliski sojusznik Lindsey Graham. To jedna z najostrzejszych ustaw, jakie dotychczas zaproponowano. Przewiduje m.in. wprowadzenie ceł w wysokości 500 % na państwa, które kupują od Rosji gaz i ropę.
Wcześniej portal Politico informował, w oparciu o źródła w Białym Domu, że Trump zasadniczo popiera tę ustawę. Jest jednak jeden niuans – Trump chce, by dała mu kontrolę nad tym, kiedy wprowadzić sankcje i kiedy je znieść. W obecnej wersji Trump mógłby jedynie zawiesić te sankcje na 180 dni, a Graham chce do niej dodać zapis, który pozwoli na ich zawieszenie za zgodą Kongresu. Według źródeł Politico, dla Trumpa takie rozwiązanie nie wchodzi w grę – chce mieć pełne prawo do ich ewentualnego zawieszenia, bez pytania Kongresu o zgodę.
źr. wPolsce24 za Bloomberg, Politico