Polska

Tak Białoruś i Rosja atakują Polskę przy pomocy imigrantów. Kulisy Operacji Śluza

opublikowano:
MIL1718_wiec_1_cropped
Białoruskie służby liczyły, że los imigrantów wzbudzi współczucie (fot. Liudmyla Kazakova/Fratria)
Sztab Generalny WP zdradził kulisy operacji Śluza. To rosyjsko-białoruski plan destabilizacji sytuacji w Unii Europejskiej przy pomocy nielegalnych imigrantów.

W czerwcu 2021 roku litewscy strażnicy graniczni zauważyli, że granicę z Białorusią próbuje forsować znacząco większa liczba nielegalnych imigrantów, głównie z państw arabskich i Afganistanu. Dwa miesiące później to samo zjawisko zauważono na granicach między Białorusią i Polską oraz Łotwą. We wszystkich trzech przypadkach zauważono też, że nielegalnym imigrantom pomagają białoruskie służby. Wkrótce potem wyszło na jaw, że ten szturm imigrantów to zorganizowana akcja, której nadano kryptonim Operacja Śluza. 


Teraz Sztab Generalny Wojska Polskiego, w długim wpisie na platformie X, zdradził kulisy tej operacji:

Kolejny element wojny hybrydowej

Sztab w swoim wpisie zwrócił uwagę, że już przed 2021 rokiem białoruskie służby z jednej strony zarabiały na pomocy przemytnikom ludzi w forsowaniu granic UE, a z drugiej na pieniądzach, które Unia płaciła za ograniczenie nielegalnej imigracji. W tamtym roku Rosja, od której Białoruś jest w dużym stopniu zależna, nakazała, by wsparcie dla nielegalnej imigracji stało się kolejnym elementem wojny hybrydowej, jaką toczą z Zachodem. 

Białoruś potraktowała zadanie bardzo poważnie. W państwach arabskich przeprowadzono akcję reklamową, której celem było sprowadzenie nielegalnych imigrantów do kraju. Mamiono ich lepszą przyszłością, jaka czekać ich miała po sforsowaniu granic UE, a także okłamywano, że będzie to łatwa rzecz, bo nikt ich za bardzo nie będzie pilnować.  "Turystom Łukaszenki”, jak ochrzciły ich polskie media, dawano wizy turystyczne, a także organizowano im loty i przygotowywano miejsca w białoruskich hotelach.

Jak informuje sztab, w tę akcję zaangażowano państwowe biuro podróży CENTRKURORT, które współpracowało m.in. z irackimi biurami podróży.

Kobiety i dzieci miały budzić współczucie

Białorusinom i Rosjanom szczególnie zależało na tym, by pozyskać do ich operacji kobiety, dzieci i starców. Powód był jasny. Liczyli, że tacy „uchodźcy”, w przeciwieństwie do młodych mężczyzn, wzbudzą współczucie obywateli zaatakowanych narodów, a także międzynarodowej opinii publicznej. I przez to współczucie rosyjskie i białoruskie służby będą wywierać presję na zachodnich polityków, by ci nie próbowali przeciwdziałać ich operacji w zdecydowany sposób. 

"Turyści Łukaszenki" po przybyciu na Białoruś szybko byli odsyłani pod granicę. Wielu z nich myślało, że to granica z Niemcami,  a kraj ten większości nielegalnych imigrantów zdaje się być ziemią obiecaną. Tam białoruskie służby pomagały im w forsowaniu granicy.  A to z kolei sprawiło, że w Polsce i na Łotwie konieczne było ogłoszenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym, na Litwie zaś ogłoszono go w całym kraju.

Służby koordynowały atak na granicę

Sztab przypomniał, że w nocy z 9 na 10 listopada 2021 roku nastąpiła siłowa próba wdarcia się imigrantów do Polski. Wzięły w niej udział tysiące ludzi, wśród których byli też dywersanci. Na szczęście ten atak został odparty przez polskich strażników granicznych.

Sztab zauważył jednak, że wcześniej imigrantów z całej Białorusi sformowano w kolumny i wysłano w to samo miejsce, koło Kuźnicy Białostockiej. Zdaniem analityków sami imigranci nie byliby w stanie zorganizować takiego skoordynowanego marszu ani wyposażyć jego uczestników w niezbędny do forsowania granicy sprzęt. Musiały im w tym pomóc białoruskie służby.

Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, wielu ekspertów podejrzewało, że Operacja Śluza, poza wywieraniem presji na Zachód, była też elementem przygotowań do wojny. Rosjanie liczyli na to, że przyjęcie tysięcy imigrantów z Białorusi sprawi, iż Polska nie będzie w stanie pomóc autentycznym uchodźcom z Ukrainy, którzy ruszą do naszego kraju z obawy przed rosyjskimi bombami. 

Jak zauważa sztab, zdecydowana obrona granicy sprawiła, że tak się nie stało i Polska mogła pomóc prawdziwym uchodźcom wojennym. Skala tej pomocy była tak duża, że zachodnie media ochrzciły nas wtedy „humanitarnym mocarstwem”. Sami ukraińscy żołnierze wielokrotnie twierdzili w wywiadach, że cieszą się, że gdy sami powstrzymują Rosjan, to ich rodziny są bezpieczne w Polsce. 

źr. wPolsce24 za X\@SztabGenWP

Studio Magdaleny Ogórek

Aukcja obozowych pamiątek, upokarzanie kibiców i sabotaż na torach. O czym naprawdę była ta gorąca debata?

opublikowano:
Magdalena Ogóek w studiu programu telewizyjnego
Niemiecka aukcja artefaktów ofiar obozów koncentracyjnych, upokarzające kontrole kibiców na Stadionie Narodowym, domniemany sabotaż na torach kolejowych, spory o energię i rolnictwo oraz sprzeczka o uhonorowanie żołnierza Mateusza Sitka – ta dyskusja była emocjonalna od pierwszej do ostatniej minuty. Zobacz wideo, w którym politycy i komentatorzy ścierają się o pamięć, bezpieczeństwo, godność i przyszłość Polski.
Polska

Eksplozja na torach. Próbowano wykoleić pociąg pod Garwolinem?

opublikowano:
Sabotaż na torach pod Garwolinem. Tory uszkodzono za pomocą eksplozji. Na miejscu był Rafał Jarząbek
Sabotaż na torach pod Garwolinem (fot. wPolsce24)
W niedzielę rano maszynista jednego z pociągów zauważył nieprawidłowości na torach w okolicach miejscowości Życzyn w powiecie garwolińskim. Jak potwierdziła policja, doszło tam do uszkodzenia fragmentu szyny, co doprowadziło do zatrzymania składu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Polska

Ważna zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o program PiS

opublikowano:
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z Polakami. Odwiedził Kwidzyn i Elbląg i zapowiada dalsze podróże po Polsce
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z Polakami (fot. wPolsce24)
Gdy obecny rząd skupia się na nienawiści i prześladowaniu poprzedników, jego polityczni konkurenci w tym czasie próbują myśleć o przyszłości Polski. Prezes PiS już zapowiedział ofensywę i szereg spotkań polityków jego ugrupowania z Polakami i wsłuchiwanie się w głos rodaków, by napisać program wyborczy.
Polska

Co dalej ze Zbigniewem Ziobrą? Polityk zdradza swoje kolejne kroki

opublikowano:
Zbigniew Ziobro w rozmowie z Emilią Wierzbicki i Wojtkiem Biedroniem
Zbigniew Ziobro w rozmowie z Emilią Wierzbicki i Wojciechem Biedroniem (fot. wPolsce24)
Dziennikarze telewizji wPolsce24 Emilia Wierzbicki i Wojciech Biedroń udali się do Budapesztu, gdzie spotkali się z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.
Polska

Służby zajmują się opozycją, a nie rosyjską dywersją! Porażające kulisy ataku na polskie tory

opublikowano:
Nagranie z kanału "wPolsce24" przedstawia polityczną debatę dotyczącą domniemanego aktu dywersji na polskiej kolei, który miał miejsce w pobliżu stacji Mika
(fot. wPolsce24)
Reporter telewizji wPolsce24 rozmawia z Iwoną Kurowską, starosta powiatu garwolińskiego. To ona, jako jedna z pierwszych podała informację o akcie dywersji polskich torach. Niestety, zaatakowali ja przedstawiciele aktualnego obozu rządzącego.
Polska

Tak wygląda 19-latek, który groził polskiemu prezydentowi i pisał do głowy państwa per "Karolku"

opublikowano:
Zatrzymany 19-latek, który groził prezydentowi Karolowi Nawrockiemu w rękach policji
Tak wygląda człowiek, który w internecie zwraca się do prezydenta per "Karolku" (Fot. policja.pl)
Trzy lata więzienia grożą 19-latkowi, który zamieścił w internecie groźby pod adresem prezydenta Karola Nawrockiego. Stołeczna policja pokazała dziś zdjęcia mężczyzny. To uczeń szkoły zawodowej, mieszkaniec powiatu otwockiego.